Kolagen typu I – czy to król kolagenu?
Niewiele osób zdaje sobie sprawę, jak ważnym składnikiem w organizmie człowieka jest kolagen. To cenne białko stanowi blisko 30% wszystkich białek znajdujących się w ciele, spełniając szereg zadań niezbędnych do prawidłowego funkcjonowania naszego organizmu. Jednak pod ogólną nazwą kolagenu kryje się szereg form i typów, które różnią się funkcją i występowaniem. Jednym z nich jest właśnie kolagen typu I. Co sprawia, że jest on tak wyjątkowy i dlaczego coraz częściej wykorzystuje się go w medycynie estetycznej?
Tajemnica młodości
Czym dokładnie jest kolagen? Najogólniej mówiąc, jest to proteina stanowiąca część tkanki łącznej. Nie bez przyczyny jego nazwa wywodzi się od greckiego kolla, czyli klej – kolagen w istocie wiąże ze sobą komórki skóry, kości, naczyń krwionośnych czy zębów, działając jak spoiwo. Oprócz formowania tkanek odpowiada także za regenerację i utrzymanie ich we właściwej kondycji.
#Kolagen charakteryzuje się niezwykle skomplikowaną budową i w zależności od miejsca występowania oraz pełnionej funkcji tworzy rozmaite, złożone formy, np. układy sieciowe lub włókna. Podstawową jednostką strukturalną białka są długie na 300 nm i szerokie na 1,5 nm superhelisy zbudowane z trzech łańcuchów polipeptydowych. Te z kolei są formowane z aminokwasów, wśród których wyróżniamy m.in. glicynę, prolinę, czy lizynę. Kolagen syntezowany jest w fibroblastach i wydzielany w postaci prokolagenu, który ulega konwersji w tropokolagen.
Kolagen – białko do zadań specjalnych
Ciężko byłoby wymienić wszystkie funkcje kolagenu. Ze względu na jego wszechstronność i szerokie spektrum działania wyróżnia się aż 29 rodzajów tego białka, którego role różnią się w zależności od miejsca występowania, zawartości w tkankach oraz rodzaju struktury. Najpowszechniejszym i najbardziej wartościowym dla organizmu jest kolagen typu I. Występuje on w skórze, ścięgnach i tkance łącznej kości.
Inne typy obecne są np. w chrząstkach (typ II, IX, X, XI), w tkance nabłonkowej (typ VII), czy w błonach śluzowych (VIII). Funkcje kolagenu podzielić możemy na zdrowotne oraz estetyczne. Do tych pierwszych należeć będzie m.in. wzmacnianie stawów, regeneracja uszkodzonych ścięgien i wiązadeł, pomoc w szybszym gojeniu się ran, ale także ochrona narządów wewnętrznych, wspieranie układu odpornościowego, czy usprawnienie krążenia krwi. Jeśli chodzi o kwestie urody, kolagen odpowiada za gładką i napiętą skórę. Dzięki niemu jest ona pozbawiona zmarszczek, cechuje się jędrnością i odpornością na czynniki zewnętrzne.
Niestety, wraz z wiekiem ilość kolagenu w skórze spada, co przyczynia się do utraty jej gęstości i elastyczności. Podczas gdy młoda osoba wytwarza ok. 3 kg białka rocznie, w okolicach 25. roku życia jego poziom zaczyna drastycznie spadać, by osiągnąć poziom krytyczny ok. 60 roku życia. Po tym czasie synteza kolagenu całkowicie ustaje. Efektem są pogłębiające się bruzdy, zwiotczenia i przesuszenie skóry.
#Tropokolagen – najcenniejsza forma kolagenu w medycynie anty-aging
Jednak spadek ilości kolagenu, to nie tylko zmarszczki i utrata gęstości skóry. To także pogłębiające się problemy z cellulitem oraz rozstępami, większa widoczność blizn i zachwianie równowagi natłuszczenia skóry. Nie dziwi więc, że spora część kobiet decyduje się na zabiegi medycyny estetycznej, mogące wspomóc walkę ze starzeniem się skóry.
Najpopularniejszym z nich jest aktualnie mezoterapia igłowa, podczas której w głębsze warstwy naskórka podawane są aktywne preparaty kolagenowe, mające przywrócić skórze pożądany wygląd. Wiemy już, że istnieje ponad 29 typów kolagenu. Jednak nie bez znaczenia jest, który z nich zostanie wprowadzony do skóry. W kontekście medycyny anti-aging najcenniejszymi właściwościami charakteryzuje się wspomniany wcześniej kolagen typu I w formie tropokolagenu. Dlaczego?
Tropokolagen to nanocząsteczka, która jest prekursorem dojrzałego kolagenu. Można ją scharakteryzować jako aktywne biologicznie białko, które cechuje natychmiastowość działania. To on jest głównym budulcem włókien i sieci kolagenowych w naszej skórze.
Wraz z wiekiem, fibroblasty nie są w stanie wyprodukować wystarczającej ilości kolagenu, by utrzymać naszą skórę w dobrej kondycji. I tutaj z pomocą przychodzi tropokolagen: wprowadzony za pomocą mezoterapii igłowej, uzupełnia ubytki, które wytworzyły się w sieciach i włóknach kolagenowych, regenerując je i przywracając ich naturalną spoistość. Efekt to napięta, jędrna i wygładzona skóra – wyjaśnia Stella Pizzoccaro, ekspert włoskiej firmy farmaceutycznej GUNA producenta wysokojakościowych, iniekcyjnych kolagenowych wyrobów medycznych Collagen Medial Devices.
Na rynku dostępnych jest wiele rodzajów preparatów kolagenowych o różnych sposobach działania, dlatego przed terapią z ich użyciem, warto przeanalizować ich właściwości oraz bezpieczeństwo. Preparaty mogą się opierać przykładowo na naturalnym kolagenie wieprzowym lub syntetycznie wytwarzanym np. z kolagenu bydlęcego lub końskiego. Kolagen zawarty w naszych preparatach to kolagen wieprzowy w postaci tropokolagenu, zawiera on bardzo wysokie stężenie 3 aminokwasów: glicyna = 22,8%; prolina = 13,8%; hydroksyprolina = 13,0%. Jego wyjątkowość na tle innych form kolagenu polega na tym, że jest on w swej budowie najbardziej zbliżony do tego w naszej skórze – dokładnie takiego, który syntetyzują ludzkie fibroblasty. Może on więc nie tylko pobudzać organizm do reprodukcji kolagenu, ale również w momencie podania od razu wniknąć w osłabione sieci biorusztowania, wypełniając powstałe braki, dlatego więc jego działanie jest stosunkowo szybsze. – dodaje lek. Dorota Bednarczyk-Kocwa, dyrektor naukowy Ambra Group, dystrybutora produktów GUNA w Polsce.
Tropokolagen – najlepszy sposób na biolifting twarzy, szyi i dekoltu, a także rozstępy, cellulit i blizny
Tropokolagen znajduje zastosowanie nie tylko w przypadku bioliftingu twarzy, szyi i dekoltu. To także nieoceniona pomoc z walce z innymi niedoskonałościami skóry takimi, jak np. rozstępy, które powstają w wyniku zerwania włókien kolagenowych. Uzupełnienie ubytków poprzez iniekcję kolagenu typu I w formie tropokolagenu, pozwala na budowę mocniejszych włókien, które wykazują większą odporność na rozciąganie i przerwanie. Tropokolagen doskonale sprawdza się również w profilaktyce cellulitu, którego jedną z najważniejszych przyczyn jest osłabienie spoistości włókien kolagenowych, utrzymujących w ryzach komórki tłuszczowe.
Kiedy dochodzi do spadku ilości kolagenu w organizmie, tkanka łączna staje się wiotka i rozciągliwa, pozwalając, by komórki tłuszczowe uległy przesadnemu rozrostowi. Dzięki uzupełnieniu braków kolagenowych, poprawia się metabolizm komórkowy skóry, co skutkuje przywróceniem jej odpowiedniej struktury. Nie można zapomnieć także o profilaktyce blizn, które są niczym innym, jak zaburzoną odbudową włókien kolagenowych. Aby proces gojenia się rany pozostawił jak najmniej widoczne rezultaty, zaleca się iniekcje tropokolagenu, który stymuluje fibroblasty do efektywniejszego procesu odbudowy tkanek.
Czy kosmetyki kolagenowe mogą przynieść takie efekty jak mezoterapia kolagenowa?
Wiele osób zastanawia się jednak, czy koniecznie trzeba uciekać się do iniekcji, aby cieszyć się widocznymi efektami odmłodzenia, czy może wystarczy suplementacja w formie doustnej lub po prostu stosowanie kremów. Prawdą jest, że przyjmowanie kolagenu w formie tabletek czy roztworu do picia, może pomóc we wzmocnieniu istniejących już włókien kolagenowych, jednak ten sposób nie uzupełni go na tyle, aby efekt był zauważalny i zadowalający.
Przyjmując suplementy doustne, musimy liczyć się z faktem, że kolagen najpierw musi zostać rozłożony na poszczególne aminokwasy, a następnie wykorzystany przez organizm do produkcji nowych włókien. Nie możemy jednak ukierunkować jego działania, co oznacza, że niekoniecznie trafi on wyłącznie tam, gdzie – w naszym odczuciu – jest najbardziej potrzebny w danym momencie. Czy w takim razie kremy, jako że są stosowane miejscowo, mają szansę zadziałać dokładnie w wybranym przez nas miejscu? Niestety i tutaj pojawia się problem: cząsteczki kolagenu są na tyle duże, że nie są w stanie sforsować bariery naskórka, co oznacza brak możliwości przedostania się ich do głębi skóry i „pracy” przy odbudowie biorusztowania.
Kolagen w preparatach do stosowania zewnętrznego – w kremach i ampułkach, co prawda pomaga innym, mniejszym cząsteczkom pozostałych substancji, przedostać się do głębszych warstw skóry i zatrzymać je na miejscu, jednak sam pozostaje na powierzchni naskórka bez możliwości wniknięcia głębiej. Wniosek nasuwa się jeden: jedynym sposobem na dostarczenie skórze kolagenu, który będzie działał skutecznie oraz dokładnie w wybranym przez nas miejscu, jest zastosowanie mezoterapii kolagenowej.
Dzięki wykorzystaniu tropokolagenu, cząsteczki białka przedostają się do żądanego obszaru bezpośrednio, bez poddawania ich zachodzącym w organizmie procesom rozkładania białek na aminokwasy i późniejszej syntezy. Siła tropokolagenu podanego w mezoterapii polega na tym, że preparat ten ma działać natychmiastowo, reperując braki w strukturach sieci i wiązań, a także przyspieszyć procesy metaboliczne dokładnie tam, gdzie jest to wymagane.
Jako biomateriał, tropokolagen jest nie tylko efektywny, ale i bezpieczny: jest strukturalnie podobny do kolagenu ludzkiego, dlatego nie wywołuje alergii, jest biodegradowalny i wysoce przyswajalny. W skrócie reasumując, warto szczególnie podkreślić, że kolagen w postaci tropokolagenu posiada bardzo ważne atuty – jest bezpieczny, naturalny i małoinwazyjny, przy jednoczesnej wysokiej skuteczności działania i potwierdzonej efektywności.
Naturalny efekt na długi czas
Wszystkie typy „białka młodości”, jak powszechnie określa się kolagen, są potrzebne naszemu organizmowi i usprawniają jego działanie. Jednak w zakresie medycyny przeciwstarzeniowej bezkonkurencyjnym jest jedynie kolagen typu I w formie tropokolagenu.
Dzięki jego wyjątkowemu działaniu, niskiej immunogenności i wysokiej skuteczności, najefektywniej przywraca twarzy młody wygląd, a pozostałym partiom ciała utracone piękno i świeżość. Nie można przy tym zapominać, że mezoterapia zawsze wymaga cykliczności stosowania. Pamiętajmy, że mezoterapia kolagenem to zabieg rewitalizujący, więc jego działanie jest długofalowe. Kuracje preparatami kolagenowymi są bezpieczne dla osób w każdym wieku, natomiast chcąc „zatrzymać czas” utrzymując młody wygląd na dłużej, można je już rozpocząć między 25 a 30 rokiem życia.