Zacznijmy szanować swoje stopy – Czy ładna i dobrze skrojona szpilka także jest niezdrowa?
Noszenie niewłaściwego obuwia, powszechna moda na bieganie i brak odpowiedniej profilaktyki schorzeń – wszystko to sprawia, że stopy narażone są na bóle, urazy i przeciążenia. Co robić, aby ich uniknąć? Zapytaliśmy o to doktora Cezarego Michalaka – ortopedę z centrum medycznego ENEL-MED.
Problemy zdrowotne związane ze stopami często są tak bolesne, że utrudniają codzienne funkcjonowanie. Ich przyczyn może być wiele – od zaburzeń chodu, przez noszenie butów na obcasie, aż po czynniki genetyczne. O ile tych ostatnich trudno uniknąć, to przy zwróceniu odpowiedniej uwagi na higieniczny styl życia i szybką interwencję lekarską w przypadku wystąpienia pierwszych niepokojących objawów, możemy zaoszczędzić sobie w przyszłości konieczności skorzystania z pomocy chirurga.
– Problemy zdrowotne stóp z reguły bywają bolesne i uciążliwe. Jeżeli zapytamy pacjenta z niewielkim zniekształceniem ręki, czy chciałby je operacyjnie usunąć, często usłyszymy, że nie przeszkadza mu ono w codziennym funkcjonowaniu. Ze stopami jest inaczej. Nawet drobna deformacja palca stopy może być istotnym problemem utrudniającym chodzenie – tłumaczy dr Cezary Michalak.
Sport to nie zawsze zdrowie
Pacjenci najczęściej zgłaszają się do ortopedy z powodu bólu pięty spowodowanego zapaleniem powięzi podeszwowej zwanym potocznie (ale nieprawidłowo!) ostrogą piętową, z halluksami, bólami śródstopia -niejednokrotnie wskutek złamań tzw. zmęczeniowych – oraz zapaleniem ścięgien – np. Achillesa czy mięśni strzałkowych. Wiele z tych przypadłości związanych jest z noszeniem złego obuwia.
– Dolegliwości spowodowane przez buty obserwujemy częściej u kobiet. Sytuacja pań jest pod tym względem naprawdę trudna i można długo dywagować, dlaczego proponuje się kobietom aż tak złe rozwiązania w zakresie wzornictwa. Zbyt wielu pacjentów trafia do nas także z powodu nasilonej w ostatnich latach mody na bieganie, która nie zawsze jest zdrowa – podkreśla dr Cezary Michalak.
– Nasze kończyny dolne są co prawda przystosowane do chodzenia i biegania, ale przeciążenia – które zresztą trudno zdefiniować – przysparzają nam niepotrzebnych problemów i powinno się ich unikać. Nie mówię, że absolutnie nie wolno biegać w celach rekreacyjnych, ale pokonywanie dystansu maratońskiego, szczególnie po twardym podłożu, jest bardzo ryzykowne dla całego organizmu, także dla stóp – tłumaczy specjalista z ENEL-MED.
Aby zminimalizować ryzyko wystąpienia przykrych dolegliwości podczas uprawiania sportu, konieczne jest odpowiednie obuwie. – Buty znanych firm sportowych przeważnie cechują się dobrą jakością wykonania. Można ją rozpoznać po sztywnym i solidnym zapiętku, podeszwie o odpowiedniej grubości amortyzującej wstrząsy i stabilnym sznurowaniu. Korzystne jest zastosowanie specjalnych materiałów zapobiegających poceniu się stóp, co poprawia komfort biegania podczas letnich miesięcy – mówi dr Cezary Michalak.
„Zdrowe” szpilki nie istnieją
O tym, że buty na obcasie nie należą do zdrowych, wiedzą chyba wszyscy. Już obcas o wysokości zaledwie 7,5 cm przenosi aż 87,5% masy ciała na przodostopie. Powoduje to sytuację, w której jedynie 12,5% ciężaru ciała „dźwiga” pięta. Jak rozkładają się te wartości, gdy stoimy boso lub w prawidłowo dobranym obuwiu? Nacisk na przodostopie i tyłostopie rozkłada się po równo.
– Czy ładna i dobrze skrojona szpilka także jest niezdrowa? – Jest. Wiadomo jednak, że panie lubią szpilki i bez względu na ten fakt będą je nosić, bo w nich stopa wygląda dobrze, a dla estetyki panie gotowe są zrobić wiele – przyznaje specjalista.
Buty na obcasie nigdy nie będą „zdrowym” obuwiem, ale te dobrze zaprojektowane mogą być mniej groźne dla stóp. Ważne jest, jak długo i często nosimy tego typu buty. Jeżeli ubieramy je na specjalne okazje, podczas których nie musimy dużo chodzić lub stać, ryzyko wystąpienia schorzeń związanych z ich noszeniem jest względnie niskie.
Jakie buty są zatem najlepsze do codziennego użytku? Obuwie męskie z reguły dobrze spełnia swoje zadanie, ochrania stopę, pozwala na dłuższe chodzenie bez zmęczenia stopy, a w razie potrzeby umożliwia zastosowanie wkładki korekcyjnej.
Niestety, w przypadku kobiecego obuwia, jedynie o butach sportowych – lub modelach naśladujących obuwie męskie – można powiedzieć, że zaprojektowane są z uwzględnieniem kryteriów anatomiczno-biomechanicznych – właściwie amortyzują, zapewniają stabilność stopy i zapobiegają urazom.
Co ciekawe, nie tylko szpilki są niezdrowe; groźne dla stóp – chociaż z innych przyczyn – są również buty o zbyt cienkiej podeszwie jak np. baleriny, które nie chronią podeszwy stopy i nie utrzymują jej w sposób stabilny, nasilając niekiedy już istniejącą deformację, np. pogłębiając koślawość stopy.
Nie bój się lekarza
Co robić, gdy zaobserwujemy pierwsze objawy chorób stóp? Jak najszybciej skorzystać z porady lekarza specjalisty. Niestety, do ortopedy trafiają zbyt często osoby, u których dolegliwości bólowe są już nasilone, gdyż ich stan chorobowy jest zaawansowany.
– Schorzenia stóp mają swoją specyfikę. Niewielkie nawet deformacje bywają odczuwane jako szalenie bolesne, a to z uwagi na ucisk przez obuwie, podłoże oraz sąsiednie palce; drażnienie powoduje obrzęki, co dodatkowo pogarsza sytuację; każdy krok sprawia choremu ból, co powoduje trudności przy chodzeniu.
Należy przy tym pamiętać, że w naszym kraju występuje kwestia pór roku, i w okresie letnim panie zaczynają nosić swoje ulubione sandałki na koturnie, które wydają się być chyba najgorszym rodzajem obuwia – gdyż są niestabilne, a ich podeszwa, z powodu grubości, się nie zgina. Urazy stawu skokowo-goleniowego czy kości śródstopia, po nagłym wygięciu na bok stopy, gdy koturn się przekrzywił, widziałem wielokrotnie, a to, jak wygląda zaburzony chód w takich butach, każdy może sam zaobserwować i, mam nadzieję, wyciągnąć wnioski – mówi dr Michalak.
Wiele osób, którym doskwierają problemy ze stopami, odczuwa strach przed konsultacją lekarską i potencjalną operacją, mimo że jakość ich życia uległaby dzięki interwencji chirurga znacznej poprawie. Ortopeda z ENEL-MED tłumaczy, że nie ma się czego obawiać.
– Postęp w medycynie jest szybki; mamy coraz większą wiedzę, lepsze narzędzia, szersze możliwości pomocy pacjentowi. Korekcja paluchów koślawych to częsty zabieg, i należy zauważyć, że w ostatnich kilkunastu latach zyskały popularność nowe metody operacyjne, umożliwiające szybsze usprawnianie pooperacyjne, dzięki czemu powikłania pooperacyjne są dużo rzadsze, a jeżeli już następują, to nie są poważne – tłumaczy.
Lepiej zapobiegać
Niestety, świadomość społeczna w zakresie profilaktyki chorób stóp wciąż nie jest powszechna. Dr Cezary Michalak zwraca uwagę na fakt, że prawidłowych zachowań i umiejętności doboru właściwego obuwia należy uczyć już od najmłodszych lat.
– Bardzo dużą rolę odgrywa tu moda. W przypadku obuwia damskiego zmienia się ona praktycznie co sezon. Jednego lata modne są sandałki na koturnie, innego baleriny, a nie ma mody na obuwie, które jest korzystne dla stóp – wyjaśnia specjalista. Ortopeda zwraca też uwagę na zimową modę na odkryte kostki oraz noszenie zimą nieodpowiednich butów i skarpet.
– Taki strój przy minusowych temperaturach to brak rozsądku, bo nie jest to ani estetyczne, ani zdrowe. Ważne jest dopasowanie obuwia do warunków atmosferycznych. Trafne wydaje mi się porównanie z samochodem; w zimie używa się zimowych opon, które potem zmienia się na letnie, i tu jestem zdziwiony, że nie robimy tego ze skarpetami i butami – tłumaczy lekarz – unikając groźnego przechładzania stóp.