7 przykazań wiosennej pielęgnacji włosów
Wraz z nadejściem wiosny zrzucamy zimowe czapki z głów i eksponujemy nasze fryzury, których stan często nie do końca jest zadowalający. Włosy są suche, łamliwe, a ich stylizacja to nie lada wyzwanie.
Co wtedy? Pogoda jest już iście wiosenna, dlatego najwyższy czas na zmiany w sposobie ich pielęgnacji. Radzimy jak ujarzmić wiosenną fryzurę i spowodować, by imponowała świeżością.
„Zanim przejdziemy do pielęgnacji musimy stanąć oko w oko z tym, jak nasze włosy wyglądają po zimie. Aby to ocenić, należy zrobić sobie jednodniową przerwę od wszelkich środków kondycjonujących” – mówi Sylwia Lorenc, specjalistka salonu KokLok Hair&More. „Jeśli zauważymy, że nasze włosy szybko ulegają przetłuszczeniu oznacza to, iż potrzebują więcej protein a my powinniśmy zmniejszyć ich nawilżanie. Tu przydatny będzie też zabieg oczyszczania – np. peeling cukrowy. Odwrotnie dzieje się gdy stwierdzimy, że włosy są suche i matowe. To znak, że brakuje im nawilżenia i należy zmniejszyć ilość nakładanych protein.”
Co zmienić w wiosennej pielęgnacji włosów i o czym pamiętać?
- 1 Mycie – W tym okresie włosy najwolniej się przetłuszczają, dlatego należy myć je możliwie najrzadziej. Pamiętać trzeba również o dobraniu odpowiedniego szamponu. Jest to ważne nie tylko dla włosów, ale również dla skóry. Najlepiej wybrać do tego delikatny środek. Przy myciu włosów należy pamiętać o masażu głowy, który poprawia ukrwienie i odżywia cebulki włosa. Tuż po spłukaniu szamponu aplikujemy na włosy odżywkę, pomijając okolice skóry głowy. Zmywamy ją chłodną wodą. Pamiętaj, aby delikatnie obchodzić się z włosami, nie szarp ich, tylko mokre owiń w ręcznik.
- 2 Czesanie – równie istotny etap w pielęgnacji włosów jak mycie. Prawidłowo i systematyczne czesanie włosów poprawia krążenie krwi, równomiernie rozprowadza sebum na całej długości i pozwala na usunięcie martwych włosów. Należy wybierać szczotki z naturalnym włosiem, które zapobiegają elektryzowaniu i szarpaniu włosów. Ważna jest też technika ich czesania. Wiosną możemy zauważyć wzmożone wypadanie, dlatego należy czesać je bardzo delikatnie i nie upinać ciasno.
- 3 Suszenie – nigdy nie susz bardzo mokrych, nie osuszonych ręcznikiem włosów. Jeżeli zależy Ci na większej objętości, susz włosy trzymając głowę w dół, pozwoli Ci to również równomiernie osuszyć czuprynę. Wybieraj raczej chłodniejszy strumień powietrza – włosy lepiej go znoszą. Trzymaj suszarkę równolegle do kosmyków, kierując ją z góry na dół.
- 4 Odżywianie – musisz obiektywnie ocenić stan swoich włosów, aby podjąć odpowiednie kroki co do ich odżywiania. Jeżeli uznasz, że twoje włosy w trakcie zimy nie ucierpiały znacząco, możesz pozostać
przy odżywianiu standardowym czyli nakładaniu maski, olejku bądź odżywki po myciu włosów. Jeżeli twoja fryzura nie jest w najlepszej kondycji warto zafundować włosom intensywną kurację w postaci odżywek kompresów z olejków, masek z żółtka lub rycynowej emulsji. Przydatne będą również wcierki
z dodatkiem rzepy, skrzypu polnego czy kozieradki. - 5 Właściwa dieta, czyli odżywianie od wewnątrz – kiedy zastanawia Cię fakt nadmiernego wypadania włosów, zastanów się co ląduje codziennie na twoim talerzu. Nieodpowiednia dieta jest w wielu przypadkach główną tego przyczyną. Odżywianie bogate w witaminy i minerały jest podstawą lśniących i zdrowych włosów. Możesz wspomagać się również naturalnymi suplementami – np. pij sparzone wrzątkiem drożdże. Na nasze włosy wpłynie też typowo wiosenny produkt – rzeżucha. Zawiera dużo siarki i witamin (m.in. A, B1, B2, E, PP).
- 6 Zabezpieczanie – Chroń włosy przed dużym wiatrem, deszczem i ostrym słońcem, a końcówki włosów zabezpieczaj olejkiem lub jedwabiem. Końce włosów uszkodzone poprzez otarcia o materiały czy duże zmiany temperatury nie mają szansy przetrwać do wiosny w nienagannym stanie.
- 7 Podcięcie końcówek – Rozdwojone końcówki są jednym z najczęstszych problemów, z jakimi borykają się nasze włosy po zimie. Nie wierz w mity, że podcinanie końcówek przyspieszy wzrost włosów, możesz być jednak pewna, że widocznie poprawi się ich kondycja. Warto raz w miesiącu podciąć ich długość o chociażby pół centymetra.