Kliniki stomatologiczne jak centra diagnostyki
Jeszcze kilka lat temu bardziej skomplikowane leczenie stomatologiczne często wymagało podróżowania nie tylko po mieście, ale po całym regionie w celu przejścia przez wszystkie jego etapy.
W jednej placówce leczyliśmy zęby, w innej wykonywaliśmy zdjęcia pantomograficzne, a jeszcze w innej usuwaliśmy ósemki. Fakt ten związany był z niewystarczającym wyposażeniem poszczególnych gabinetów dentystycznych.
W ciągu kilku lat sytuacja całkowicie się zmieniła.
Diagnostyka na najwyższym poziomie
W tej chwili nie tylko największe, ale także średnie kliniki stomatologiczne tworzą kompleksowe centra diagnostyczne dla swoich pacjentów. Bowiem, jak wynika z danych portalu dentysta.eu, aż 45% badanych oczekuje najnowocześniejszego sprzętu medycznego u swojego dentysty. To nie tylko wygoda, ale także podnoszenie bezpieczeństwa skomplikowanych zabiegów.
– W trakcie jednej wizyty zaplanowane może zostać szczegółowe leczenie, bez konieczności długiego oczekiwania na poszczególne badania czy poszukiwania placówki, która je wykona. Jesteśmy w stanie nie tylko reagować szybko, skracając stres i cierpienia pacjenta, ale także zwiększyć precyzyjność wykonywanych zabiegów – tłumaczy dr n. med. Mariusz Duda, właściciel Duda Clinic w Katowicach.
Polskie gabinety stale podnoszą standardy oferowanych usług. Doceniają to nie tylko rodacy, ale również obcokrajowcy, którzy coraz chętniej odwiedzają nasz kraj w celu przeprowadzenia leczenia dentystycznego. Zachęcają ich nie tylko niskie ceny, ale także poziom wykonywanych usług oraz dostęp do najnowocześniejszego sprzętu.
Co się zmieniło?
– Przede wszystkim unowocześniony został sprzęt, jaki pacjenci doskonale znają sprzed lat – chociażby rentgeny. Dzisiejsza aparatura do wykonywania zdjęć RTG przeszła znaczne modyfikacje, dzięki którym zmniejszono emisję promieniowania, a wykonane zdjęcie od razu trafia do systemu komputerowego i na ekran komputera lekarza. Technologię analogową wypiera powszechna cyfryzacja – wyjaśnia dr Mariusz Duda.
Pacjenci powoli zapomnieć mogą także o znieczuleniu podawanym w strzykawce, którego aplikacja była niejednokrotnie bardziej bolesna niż sam zabieg. Widok wielkiej igły został zastąpiony przez niewielkie urządzenia, swoim wyglądem przypominające długopis. W tej chwili stomatolodzy coraz częściej decydują się na znieczulanie komputerowe, choć wg wand.pl w Polsce wyposażonych jest w nie dopiero około 600 gabinetów.
Dla komfortu pacjenta pojawiają się także urządzenia oraz zabiegi redukujące stres i strach np. sedacja czyli działanie gazem rozweselającym. Obecność lasera, czy kamery dzięki której na monitorze widoczne jest wnętrze jamy ustnej, pokazujące obraz w doskonałej rozdzielczości i dużo precyzyjniej niż dostępne niegdyś lusterka przestaje dziwić.
Tomograf u dentysty
Tomograf komputerowy kojarzy się wielu osobom z urządzeniem zaawansowanym i trudnodostępnym. Tymczasem zwłaszcza w implantologii stomatologicznej jest niezbędny do prawidłowego rozmieszczenia implantów oraz zaplanowania leczenia. Pozwala na trójwymiarową rekonstrukcję szczęki, czego nie zapewni nam zdjęcie RTG.
Przede wszystkim na zdjęciu rentgenowskim obraz jest powiększony i nie oddaje faktycznych rozmiarów, co uniemożliwia wykonania precyzyjnych pomiarów. Dla zdrowia i komfortu pacjenta tomografy stomatologiczne mają zredukowaną dawkę promieniowania, a czas badania został znacznie skrócony. Oprócz wspomnianej implantologii, tomografia może zostać wykorzystana przy diagnostyce związanej ze skomplikowanymi ekstrakcjami zębów mądrości, pęknięciami i złamaniami szczęki czy perforacją korzeni zębowych.
– Zdarza się, że przy okazji wykonywanego badania tomograficznego wykrywane są zmiany nowotworowe lub laryngologiczne, o których pacjent nie wiedział. Obraz uwzględnia zatoki szczękowe, ponieważ są one usytuowane blisko obszaru poddawanego obserwacji. Takie badanie może być więc także przydatne w późniejszej diagnozie laryngologicznej – tłumaczy dr Mariusz Duda.
Dalszy rozwój gabinetów stomatologicznych:
Wartość europejskiego rynku stomatologicznego pod koniec 2012 roku wyniosła 79 mld euro. Specjaliści szacują, że w 2020 roku osiągnie 93 mld euro ( wg raportu Platform for Better Oral Health in Europe). Stały wzrost wartości rynku stomatologicznego oraz sprzętów stomatologicznych związany jest z dynamicznym rozwojem nowych dziedzin, takich jak implantologia dentystyczna.
Analitycy PMR szacują, że wartość rynku implantologicznego w Polsce w 2013 roku będzie wynosić 10 mld złotych. W porównaniu z rokiem 2010 daje to 3 miliardowy wzrost. Rożnie także zainteresowanie zabiegami estetycznymi. Kliniki przygotowują się więc na kompleksową obsługę pacjentów obejmującą zarówno leczenie, jak i diagnostykę.
Dr n. med. Mariusz Duda ( na zdjęciu )jest uznanym stomatologiem, specjalistą w dziedzinie implantologii i chirurgii stomatologicznej. Działa aktywnie na forum międzynarodowych stowarzyszeń implantologicznych, jest współzałożycielem i aktualnym prezesem Polskiego Stowarzyszenia Implantologicznego oraz wiceprezydentem ICOI – International Congress of Oral Implantologists a także wiceprezydentem DGOI – Deutsche Gesellschaft für Orale Implantologie na Polskę.
Założył klinikę stomatologiczną Silesia Med, która w 2010 roku została przekształcona w klinikę Duda Clinic, jedną z najnowocześniejszych .
Dr n. med. Mariusz Duda
klinik stomatologicznych i implantologicznych na południu Polski. W Duda Clinic pacjenci obejmowani są kompleksową opieką stomatologiczną obejmującą m.in. diagnostykę, profilaktykę, endodoncję, stomatologię estetyczną i leczenie implantologiczne. Wysokie kwalifikacje i doświadczenie lekarzy Duda Clinic oraz dbałość o najwyższy komfort pacjenta gwarantują skuteczne i efektywne leczenie w doskonałej atmosferze.