5 mitów dotyczących higieny jamy ustnej. Te błędy popełniamy wszyscy
Zęby należy myć po każdym posiłku, a najlepszy płyn do płukania ust jest z alkoholem, bo zabija bakterie – przez lata wokół higieny jamy ustnej narosły dziesiątki mitów, podkręcanych dodatkowo… reklamami. W które z nich na pewno nie powinniśmy wierzyć?
Mit #1: Myj zęby po każdym posiłku
Mycie zębów zaraz po posiłku jest dla nich niebezpieczne i w wielu przypadkach może doprowadzić do naruszenia szkliwa. Przyczyną są kwasy zawarte w jedzeniu, które czasowo je zmiękczają. Oznacza to, że dociskając szczoteczkę do powierzchni zębów, zaraz po jedzeniu, narażamy szkliwo na starcia i mikrospękania, otwierające drogę bakteriom. Co więcej, wypłukując wytwarzającą się po jedzeniu ślinę, wymywamy także cenną amylazę, nie dając jamie ustnej szansy na wyrównanie poziomu pH.
– Z myciem zębów powinniśmy poczekać ok 20 minut. W tym czasie w ustach zachodzą naturalne procesy wypłukujące kwasy i regulujące poziom pH. Dopiero po tym możemy przystąpić do szczotkowania. Powinniśmy o tym pamiętać szczególnie po zjedzeniu kwaśnych potraw np. pomarańczy czy grejpfruta, wypiciu soku owocowego, zjedzeniu kiszonek czy surowych warzyw. Zawarte w nich kwasy mocno oddziaływają na szkliwo – radzi lek. stom. Dorota Stankowska, autorka pierwszego w Polsce przewodnika stomatologicznego „Bądź bystry u dentysty”.
Co zamiast mycia? W pierwszych minutach po posiłku warto sięgnąć po gumę bez cukru, która unormuje poziom kwasów w jamie ustnej i pobudzi ślinianki do produkcji śliny. Pijmy także dużo niegazowanej wody – radzi ekspertka.
Mit #2: Płyn do płukania ust podstawą higieny
Kupując płyn do płukania ust warto zwrócić uwagę na jego skład. Powód? Niektóre z nich mogą mieć negatywny wpływ na zdrowie jamy ustnej. Warto unikać płynów do płukania ust zawierających alkohol. Mogą one być przyczyną powstawania suchości w jamy ustnej, która z kolei prowadzi do… smoczego oddechu. Tego typu płyny mogą także podrażniać błonę śluzową jamy ustnej, prowadząc do powstania np. aft. A to dopiero początek.
– Wysoka zawartość alkoholu, sięgająca w niektórych płynach nawet 40%, podrażnia nie tylko tkanki miękkie, bywa także przyczyną rozwoju nadwrażliwości zębów np. na zmiany temperatury, a nawet zmiany przednowotworowe! Pamiętajmy, że to tak jakbyśmy płukali usta wódką – mówi Dorota Stankowska. Alternatywą są płyny bezalkoholowe, ale i tutaj należy uważać na skład. – Zawarte w płynach olejki eteryczne np. mentol, tymol czy eucalyptol mogą powodować pieczenie w jamie ustnej. Z kolei chloroheksydyna może przebarwiać – mówi.
Co zamiast płynu? – Jeśli źle reagujemy na płyn do płukania ust, możemy go rozcieńczyć. Ważne, aby płukać nie dłużej niż 30 sekund i stosować się do zaleceń dotyczących dawki. W wielu przypadkach wystarczającym zabiegiem higienicznym jest jednak regularne szczotkowanie i nitkowanie zębów – mówi dr Stankowska.
Mit # 3: Twarde włosie lepiej myje
Wręcz przeciwnie. Stomatolodzy zalecają stosowanie szczoteczek o miękkim lub średnio miękkim włosiu. Powód? Włosie takich szczoteczek lepiej dociera do głębszych zakamarków jamy ustnej i przestrzeni międzyzębowych, niż włosie twardej szczoteczki. Ma także lepsze właściwości wymiatające resztki jedzenia z przestrzeni międzyzębowych. Co więcej – nie powoduje ono także uszkodzeń szkliwa, ani podrażnień dziąseł czy szyjek zębowych, zwłaszcza przy częsty i długim szczotkowaniu.
– Wybierając szczoteczkę kierujmy się zarówno stopniem twardości nylonowego włosia, jak również kształtem główki i rozmiarem szczoteczki. Musi ona być dopasowana do naszej jamy ustnej. Za duża będzie obijała dziąsła i szkliwo, za mała może okazać się niewystarczająca dla całej powierzchni zębów. Warto także sięgnąć po szczoteczki do mycia języka – zaleca dr Dorota Stankowska.
Mit #4: Po myciu zębów, dokładnie wypłucz jamę ustną
To najczęstszy błąd jaki popełniamy myjąc zęby! Intensywna płukanka wodą wymywa bowiem z jamy ustnej wszystkie składniki mineralne, które właśnie dostarczyliśmy zębom, a przede wszystkim zbawienne dla zdrowia zębów fluor i wapń. To właśnie te minerały odpowiadają za zabezpieczenie zębów przed próchnicą i odbudowę mikrouszkodzeń szkliwa. Im dłużej mają one kontakt ze szkliwem, tym skutecznie działają. Jak zatem powinniśmy się zachować?
– Myjąc zęby stopniowo usuwajmy pastę z jamy ustnej, ale nie płuczmy jej wodą, zwłaszcza w ostatniej fazie mycia zębów. Zawarte w pastach minerały powinny osadzić się na naszych zębach. Działanie jest tutaj podobne do kremu przeciwzmarszczkowego. Jeśli ten zmylibyśmy zaraz po nałożeniu, efekt po czasie stałby się niezauważalny – przestrzega dr Dorota Stankowska.
Mit #5: Często szczotkuj zęby
I w myciu zębów konieczny jest umiar. Częste szczotkowanie zębów wcale nie sprawi, że będą one zdrowsze, wręcz przeciwnie. Dentyści zalecają, aby myć zęby 2-3 razy dziennie. Zbyt intensywne i zbyt częste mycie może prowadzić bowiem do odsłonięcia się szyjek zębowych i podrażnień dziąseł. Nie powinniśmy także przesadzać z czasem szczotkowania. Wystarczy 4-9 minut. Ważna jest technika mycia zębów, w zależności jakiej szczoteczki używamy manualnej, elektrycznej czy sonicznej – mówi dentystka.