W czerwcu na talerzu – 5 produktów polecanych przez dietetyka
Truskawki na diecie
Uwielbiamy truskawki za ich zapach, smak i wygląd. Jednak przede wszystkim warto je docenić za liczne walory prozdrowotne. To bowiem prawdziwy skarb na talerzu.
– Zawierają mnóstwo witaminy C, więcej nawet niż cytrusy, a także szereg witamin z grupy B w tym B1, B2 oraz witaminę PP. Truskawki są nieocenionym źródłem mikro i makroelementów – wapnia, fosforu, żelaza, potasu oraz manganu. Znane są też z właściwości antynowotworowych z uwagi na obecność kwasu elagowego, bakteriobójczych – dzięki fitocydom oraz dietetycznych, ponieważ 100 gram truskawek to tylko 35 kcal.
Dodatkowo, z uwagi na dużą zawartość błonnika i związków mineralnych, usprawniają pracę jelit – mówi Joanna Sobczak, dietetyk z Naturhouse. To jednak nie wszystko! Truskawki mają w swoim składzie m.in.: bromelinę – enzym ułatwiający spalania tłuszczów i węglowodanów, fruktozę oraz bardzo dużą ilość wody, która przyczynia się do oczyszczenia organizmu-.
zobacz: dieta truskawkowa
Szparagi dla przyszłych mam
W czerwcu wśród warzyw zdecydowanie królują szparagi. Są one cennym urozmaiceniem diety z uwagi na zawartość witamin A i C, potasu, błonnika oraz kwasu foliowego, który pomaga w naprawie uszkodzonych komórek, pozytywnie wpływa na pracę układu krążenia i jest szczególnie zalecany kobietom planującym zajść w ciąże.
Szparagi zawierają również duże ilości białka – glutationu, pomocnego w profilaktyce chorób nowotworowych i Alzheimera. W zielonych łodyżkach znajduje się inulina należąca do grupy węglowodanów, niezbędna do wzrostu dobroczynnych dla naszego organizmu bakterii, które pozytywnie wpływają na funkcjonowanie układu pokarmowego.
Rabarbar pokona chęć podjadania
Jego smak znamy od dzieciństwa, ale nie wszyscy wiedzą, jak wiele ma właściwości prozdrowotnych. – Rabarbar wyróżnia się wysoką zawartością składników mineralnych – manganu, wapnia, potasu oraz witamin C i K. Ma działanie antyoksydacyjnie oraz antyalergiczne. Polecany jest kobietom w okresie menopauzy, ponieważ zawarta w nim rapontycyna wywołuje działanie podobne do żeńskich hormonów. Rabarbar powinien się także znaleźć w letnim menu osób dbających o zgrabną sylwetkę. 100 gram rośliny to zaledwie 21 kcal oraz duża dawka błonnika, stabilizującego poziom glukozy we krwi i zapewniającego uczucie sytości – zapewnia dietetyk z Naturhouse.
Botwinka dla urody
Równie zdrowa i niskokaloryczna jest botwinka, czyli młode liście oraz korzeń buraka ćwikłowego. – Wykorzystywana do zup lub sałatek kryje w sobie wiele cennych składników – m.in.: duże ilości żelaza, witamin i minerałów. Pomaga w koncentracji, uspokaja nerwy, a także chłodzi organizm, dlatego tak często sięgamy po nią w czasie upałów. Botwina usprawnia procesy trawienia, wspomaga pracę wątroby i jest doskonałym sposobem na nieprzyjemną zgagę. Ponadto zwalcza wolne rodniki, poprawia kondycję cery oraz opóźnia procesy starzenia –wylicza Joanna Sobczak.
Kalarepa
W sezonie letnim warto do menu włączyć także niskokaloryczną kalarepę. Podobnie jak większość warzyw kapustnych zawiera izotiocyjany i indole, pomocne w profilaktyce chorób nowotworowych. – Oprócz wielu witamin i składników mineralnych kalarepa dostarcza również luteinę, która korzystanie wpływa na prawidłowy proces widzenia. Liście tego warzywa przyczyniają się z kolei do oczyszczenia organizmu i zahamowania stanów zapalnych –zauważa dietetyk Naturhouse.
Znając właściwości sezonowych warzyw i owoców, łatwiej nam przygotowywać posiłki, które są nie tylko smaczne, ale przede wszystkim cenne dla naszego zdrowia oraz samopoczucia. Więcej wskazówek przygotowanych przez dietetyków znajdziesz na stronie: www.naturhouse.com.pl.