Skuteczne rozwiązanie na bruzdy nosowo – wargowe
Proces starzenia się twarzy jest nieubłagany. Jedni starzeją się brzydko, dla innych natura i czas są nieco łaskawsze. Dziś będzie o bruzdach, a akurat te nie omijają prawie nikogo. Co ciekawe, stają się widoczne już u młodych osób. Powszechnie uważa się, że wszelkie ubytki skórne można uzupełnić kwasem hialuronowym i pozbyć się kłopotu na dobre, ale czy w tym przypadku na pewno?
Bruzdy to trwałe zmiany w strukturze skóry twarzy, które są wynikiem naturalnych procesów starzenia. Bruzdy nosowo – wargowe pojawiają się między 20 a 40 rokiem życia. U niektórych są jednak mocniej widoczne. Mylnie bywają nazywane zmarszczkami. Do bruzd zaliczamy przede wszystkim bruzdy nosowo-wargowe, bruzdy marionetki i dolinę łez. Ich wyrazistość i głębokość jest zależna przede wszystkim od uwarunkowań genetycznych, ale wpływ może mieć także prowadzony styl życia i to, jak dbamy o pielęgnację twarzy.
Niektóre zmarszczki są mniej, inne bardziej widoczne. Niestety, bruzdy nosowo- wargowe zaliczają się do tej drugiej grupy oznak starzenia. Bez pardonu zdradzają nasz wiek. Rozciągające się od skrzydełek nosa aż po kąciki ust zagłębienia mogą pojawić się już u 25 – latki. Co więcej, ze względu na naciągniętą skórę, to także przypadłość kobiet, które lubią zabieg wypełniania ust.
Likwidować wspomniany rodzaj zmarszczek można przy pomocy substancji wypełniających. Zastosowanie znajduje w tym celu wiele preparatów, przykładem mogą być różne wypełniacze, zawierające związki kwasu hialuronowego. Poza gotowymi produktami, do usuwania bruzd nosowo-wargowych używać można też materiału pochodzącego bezpośrednio od danego pacjenta – mowa tutaj o likwidacji bruzd nosowo-wargowych własną tkanką tłuszczową pacjenta.
Usuwanie bruzd nosowo-wargowych przy pomocy wymienionych powyżej środków bazuje na wypełnieniu tych struktur, dzięki czemu ulegają one spłyceniu. Ponieważ zarówno kwas hialuronowy jak i tłuszcz z czasem się wchłaniaja zabiegi trzeba powtarzać lub rozważyć inne zabiegi.
Niestety… wspomniane rozwiązania – wbrew powszechnej opinii – nie należą do najskuteczniejszych i nie są odpowiednie dla każdego rodzaju twarzy. Można z nich skorzystać, ale w naszej Klinice Medycyna Młodości staramy się tego nie robić. Dlaczego?
Bruzdy nosowo-wargowe nie są bowiem typowymi zmarszczkami do wypełnienia, ale powstają wskutek zwisania skóry na policzkach. Lepiej zatem pracować z bruzdami tak, aby poprawić kondycję skóry i policzki się podniosły (np. zabieg z wykorzystaniem technologii HIFU: Ulverin) lub wprowadzając wypełnienie kwasem hialuronowym w policzki, a nie w bruzdę.
Kwas hialuronowy wprowadzony w bruzdę ma niestety skłonność do przesuwania się w kierunku policzków albo tworzenia wałka, co nie wygląda estetycznie. Tak naprawdę istnieje bardzo określony typ urody (płaskie policzki), przy których wypełnienie tych bruzd się sprawdza.
Co więc jest najskuteczniejszym rozwiązaniem? Warto postawić na absolutną nowość. Na pewno słyszałaś wiele o zabiegu z użyciem nici liftingujących PDO. Jednak równie pewnie nie są one jeszcze popularne w zakresie wypełniania zmarszczek i skórnych ubytków. Nici In Tube to specjalnej generacji, nowe na rynku nici PDO dedykowane właśnie bruzdom nosowo wargowym i marionetkom.
Czym nici In Tube różnią się od pozostałych? Po pierwsze są dostępne tylko u nas, składają się z wielu drobniutkich nici, które rozkładają się jak miotełka i wypełniają swoją objętością bruzdę. Co więcej, prócz tuszowania ubytku, mają one także działanie profilaktyczne i poprawiające ogólną kondycję skóry: przebudowują skórę, zwiększają objętość tkanki i stymulują produkcję nowych włókien kolagenowych, co pozwala nam zachować młodość na dłużej.
Jest to także bardzo bezpieczny zabieg, podczas którego nie istnieje ryzyko wkłucia się w naczynie. Wykonuje się go w znieczuleniu, więc wszelki dyskomfort zostaje zminimalizowany. Efekt widoczny jest od razu, poprawia do 3 miesięcy, a utrzymuje się on aż półtora roku. Po wspomnianym okresie warto zabieg powtórzyć.
lek. med. Urszula Brumer
Informacje o ekspercie:
Urszula Brumer jest lekarką medycyny estetycznej, właścicielką kliniki Medycyna Młodości, która kocha swój zawód. Po drugie kobietą, która doskonale rozumie inne kobiety oraz ich potrzeby. Jest autorką wielu artykułów prasowych dot. medycyny estetycznej. Jej klinika specjalizuje się w zakresie zabiegów preparatami autologicznymi. To pierwsza w Polsce klinika stosująca własne komórki regenerujące i macierzyste pacjenta w odmładzaniu.