Gdy najdzie ochota na małe co nieco

Dbanie o siebie i bycie na diecie nie powinno ograniczać nas wyłącznie do jedzenia określonych produktów o określonej porze. Tego typu zachowanie bardzo często sprawia, że zbaczamy na manowce, a po jednorazowym wybryku, wyrzuty sumienia potrafią sprawić, że zaprzepaszczamy cały dotychczasowy wysiłek.
Czasami wystarczy wybaczyć samej sobie i kontynuować prowadzenie zdrowego trybu życia, jednak dla wielu z nas taki jednorazowy wybryk nie pozostaje wyłącznie jednorazowym. Co więc możemy zrobić, żeby uniknąć takich sytuacji?
Unikanie pokus
Oczywistym rozwiązaniem wydaje się zlikwidowanie wszelkich źródeł pokus. Czy to schowana na czarną godzinę paczka czekolady, czy też zapomniane na dnie szafy cukierki na Halloween dla dzieciaków z okolicy, a może po prostu paczka ciastek z promocji, bo dawali w sklepie na Święta. Najlepiej byłoby wszystkie tego typu produkty usunąć nie tylko z pola widzenia, ale również z mieszkania, sklepów czy domów znajomych, do których wpadamy na kawę i do niej dostajemy herbatniczka czy sernik. Nikt nie mówił, że dbanie o siebie jest łatwą czynnością, ale czasami sama myśl, że robimy to dla własnego zdrowia i dobrego samopoczucia, potrafi zdziałać cuda. A czasem pomaga zastąpienie dużego zła mniejszym.
Zdrowe przekąski
Jeśli nie jesteśmy w stanie całkowicie wyeliminować podjadania, postarajmy się aby było ono jak najmniej szkodliwe. W wielu wypadkach to nasze oczy jedzą, podczas gdy reszta ciała nie potrzebuje tej dawki „dobroci” jaką chcemy jej zafundować ciasteczkiem. Warto mieć w zanadrzu przygotowane niskokaloryczne przekąski, właśnie na wypadek nieodpartej pokusy zjedzenia czegoś poza naszą porą posiłku.
Czy to garść orzeszków, czy może surowa marchewka czy seler, kiwi albo maliny, każdy z tych produktów można śmiało zjeść w chwili, gdy potrzeba czegoś na ząb staje się niebezpiecznie nagląca. Zamiast rzucać się na pierwszą zobaczoną przekąskę, warto przeanalizować szybko czego domaga się nasz organizm. Bywa, że wystarczy wypić szklankę wody, ale często nie chodzi po prostu o wypełnienie czymś żołądka, ale o sam proces przeżuwania.
W takim przypadku można śmiało pokusić się o zjedzenie niskokalorycznego małego, chrupiącego jabłka, dzięki któremu zaspokoimy swoją potrzebę. Pamiętajmy, to my jesteśmy najważniejsze i to zaspokojenie naszych potrzeb w sposób zdrowy powinno być priorytetem.
Tagi
