Jak utrata zębów wpływa na zgryz?
Jak utrata zębów wpływa na zgryz? Utrata zębów, poza etapem naturalnej wymiany mleczaków na zęby stałe, nigdy nie jest dla nas dobra. Wielu ludzi jednak bagatelizuje sytuację, kiedy tracą ząb i traktują to jedynie w kategoriach estetyki. Niestety, jak mówi lek. stom. Kamila Wasiluk – stomatolog, ortodonta z warszawskiego Triclinium, autorka bloga mamaortodonta.pl nadal wielu pacjentów nie jest świadomych, że utrata zębów źle wpływa na zgryz i ogólny dobrostan ich organizmu.
Zarówno przedwczesna utrata zębów mlecznych, jak i utrata zębów stałych nie jest korzystna dla zdrowia i powinniśmy robić wszystko, aby jej zapobiec, a jeżeli już do niej dojdzie, należy odbudować utracony ząb. Również ekstrakcje zębów w trakcie leczenia ortodontycznego, w większości przypadków nie są najlepszym rozwiązaniem. Jak mówi lek. stom. Kamila Wasiluk – stomatolog, ortodonta z warszawskiego Centrum Medycyny Nowoczesnej Triclinium, nowoczesna ortodoncja potrafi poradzić sobie z rozbudową łuków zębowych, tak aby pomieścić wszystkie zęby.
Przedwczesna utrata zębów mlecznych
Dziecko w wieku około trzeciego roku życia ma pełne uzębienie mleczne. Posiada ono w sumie dwadzieścia zębów mlecznych, po dziesięć w górnym i dolnym łuku. Aby rozwój zgryzu dziecka przebiegał prawidłowo, powinno ono zachować je wszystkie, do momentu naturalnej wymiany zębów mlecznych na stałe, które rozpoczyna się ok. szóstego-siódmego roku życia. Wtedy dochodzi do wypadania pierwszych zębów mlecznych (są to dolne siekacze) i w ich miejscu zaczynają wyrzynać się stałe jedynki, a za piątkami mlecznymi stałe szóstki.
Lek. stom. Kamila Wasiluk, autorka bloga mamaortodonta.pl przestrzega, że jeżeli dziecko utraci jeden lub kilka zębów mlecznych przed fizjologicznym czasem ich wypadania, skutkuje to zaburzeniami w funkcjonowaniu zgryzu.
– Często dochodzi do tzw. skrócenia długości łuku zębowego, czyli długości gdzie powinny zmieścić się w przyszłości zęby stałe. Jeśli stała „szóstka” zacznie się wyrzynać, a maluch przedwcześnie utracił mleczną „piątkę”, „szóstka” wyrżnie się doprzednio zajmując miejsce częściowo przeznaczone na zęby przedtrzonowe stałe (czyli „czwórkę” i „piątkę”). Jeśli mleczna „piątka” zostanie usunięta przedwcześnie przy obecności stałej „szóstki” jest prawdopodobne, że zacznie się ona pochylać i przesuwać w kierunku luki po utraconym zębie. W obu przypadkach w konsekwencji, w tej części łuku zębowego może dochodzić do stłoczeń, co będzie manifestować się wyrzynaniem zęba poza łukiem lub nawet całkowitym jego zatrzymaniem w kości – tłumaczy specjalistka.
Inną konsekwencją przedwczesnej utraty zębów mlecznych jest zaburzenie wzrostu i rozwoju wyrostka zębodołowego. Siły żucia i gryzienia przenoszą się na kości i mięśnie, co stymuluje prawidłowy wzrost szczęk. Jeśli dziecko przedwcześnie straci mleczaki, nie gryzie nimi, nie wytwarza sił sprzyjających prawidłowemu rozwojowi kości szczęk, zębów i zgryzu.
Dodatkowo żucie z niepełnymi łukami zębowymi będzie negatywnie wpływać na układ trawienny. Podsumowując, przedwczesna utrata zębów mlecznych, czyli na 3-4 lata przed terminem ich fizjologicznego wypadania, prowadzi do wielu przykrych konsekwencji – nieprawidłowości w wyrzynaniu się zębów stałych, stłoczeń zębowych, różnego rodzaju wad zgryzu.
Oczywiście najlepszym rozwiązaniem jest odpowiednia profilaktyka, czyli dbanie o higienę, leczenie zębów mlecznych, tak aby zapobiec rozwojowi próchnicy i ekstrakcji mleczaków, a także unikanie urazów. Jeśli mimo to niestety dojdzie do utraty zęba mlecznego, warto zgłosić się do stomatologa dziecięcego lub ortodonty, który oceni sytuację i podejmie odpowiednie kroki, tak aby rozwój zgryzu przebiegał prawidłowo.
Utrata zębów stałych
Dorosły człowiek ma dwadzieścia osiem zębów stałych, a razem z „ósemkami” – trzydzieści dwa. Zęby trzecie trzonowe („ósemki”) bardzo często nie mieszczą się w łuku zębowym, gdyż nie ma na nie miejsca i pozostają zatrzymane w kości. Każdy dorosły powinien mieć po czternaście (lub szesnaście) zębów stałych na górze i na dole. I to jest najbardziej optymalny układ, który jeżeli zostanie zaburzony, bo jednego z zębów zabraknie, równowaga po obu stronach zostanie zachwiana, siły żucia zaczną być nierównomiernie rozkładane i skutki takiej sytuacji będą negatywne dla całego układu narządu żucia.
Lek. stom. Kamila Wasiluk podkreśla, że brak nawet jednego zęba może skutkować tym, że zęby będą się przemieszczać i pochylać stopniowo w kierunku luki, co może powodować asymetrię uśmiechu. – Niekontrolowane przesunięcia zębów prowadzą również do zaburzeń zgryzu i obniżenia wysokości zwarcia, co będzie się wyrażało zmianami w rysach twarzy. Niefizjologiczne siły, które potęgują przechylanie zębów znajdujących się obok luki, powodują ich przeciążenie oraz utratę kości w okolicy brzegu dziąsłowego.
Powstaje kieszeń dziąsłowa i kostna, gdzie gromadzą się bakterie i kamień nazębny, powodując jeszcze szybszy zanik kości. Taka sytuacja sprzyja też rozwojowi próchnicy w okolicy dziąseł. Ząb, który po przeciwległej stronie łuku nie ma zęba przeciwstawnego zaczyna się wydłużać, potęgując problemy ze zgryzem, w konsekwencji może to prowadzić nawet do bóli mięśni twarzy, głowy czy okolic stawów skroniowo-żuchwowych.
– Wiadomo, im więcej zębów zostanie utraconych, tym konsekwencje są większe, jednak brak nawet jednego zęba będzie powodował zaburzenia w zgryzie. Pacjenci często bagatelizują utratę zębów trzonowych, twierdząc, że braku tylnego zęba nie widać i nie zdają sobie sprawy z poważnych konsekwencji dla zgryzu i okluzji – wyjaśnia ortodontka.
Pojedynczy brak zęba nie będzie bardzo mocno wpływał na rysy twarzy, ale już utrata kilku zębów z pewnością tak. Może dochodzić do obniżenia dolnego odcinka twarzy, zapadania się policzków i warg oraz pogłębiania się bruzd nosowo-wargowych. Efektem takich zmian jest szybsze starzenie się twarzy.
Zwlekanie z odbudową utraconego zęba działa na naszą niekorzyść, ponieważ sąsiadujące zęby będą się przemieszczać i przechylać. W miejscu brakującego zęba pojawia się zanik kości i zwężenie łuku zębowego. W perspektywie dłuższego czasu lekarz najpierw będzie musiał odbudować utraconą kość, a następnie uzupełnić brak implantem. Nierzadko uzupełnienie braków zębowych musi być poprzedzone leczeniem ortodontycznym, aby odzyskać wystarczającą ilość miejsca na odbudowywany ząb.
Ekstrakcja zębów w trakcie leczenia ortodontycznego
Na koniec kilka słów o ekstrakcjach ortodontycznych. Lek. stom. Kamila Wasiluk uważa, że leczenie ekstrakcyjne pomimo wyprostowanych zębów może przynieść więcej szkody niż pożytku, doprowadzając do zwężenia łuków zębowych, a w konsekwencji takich problemów jak brak wystarczającej ilości miejsca dla prawidłowej pozycji języka w jamie ustnej, bóli mięśniowych, chrapania, bezdechów, płaskiej twarzy i wąskiego uśmiechu. Oprócz efektów estetycznych twarzy wspomniane powyżej aspekty mają szkodliwy wpływ na ogólny stan zdrowia.
Informacje o ekspercie:
Kamila Wasiluk – lekarz stomatolog, ortodonta (Master of Science in Orthodontics). Współwłaścicielka warszawskiego Centrum Medycyny Nowoczesnej Triclinium , w którym prowadzi swoją praktykę lekarską. Autorka bloga Mama Ortodonta. Leczy z wykorzystaniem najnowocześniejszych technik ortodontycznych, powalających uzyskać jak najlepsze i trwałe efekty terapii bez usuwania zębów.