Eliksir zdrowia i urody – 5 powodów, dla których warto jeść czerwone porzeczki
Soki, lody, ciasta, torty, kremy, tartaletki, dżemy, galaretki, koktajle, a nawet dressing sałatkowy oraz glazura do mięsnej pieczeni – aż tyle jest w stanie zdziałać niewielka i zupełnie niepozorna czerwona porzeczka.
A żeby było jeszcze ciekawej, jej kulinarne możliwości to zaledwie początek długiej listy zalet, jakie w sobie kryje. Co jeszcze, poza plejadą nieznanych dotąd kompozycji smakowych możemy zyskać wprowadzając czerwone porzeczki do codziennego menu?
Intensywna, kwaśna nuta, przeplatająca się z delikatnie pojawiającą się na drugim planie goryczką, to zapowiedź nie tylko wielu udanych kulinarnych ekscesów. Kwaśny, intensywny smak to najlepszy dowód na to, że podobnie jak cytryna, aronia, jabłka czy dzika róża również nieduże, szkarłatne perełki są pełne cennych dla zdrowia składników.
W młodym ciele zdrowy duch
Wspominając o porzeczce czerwonej nie można przemilczeć przede wszystkim wysokiej zawartości witaminy C – 100 g owoców to około 40-45 mg witaminy, co stanowi blisko 60% dziennego zapotrzebowania. To właśnie dzięki niej porzeczkowe specjały zyskują wiele cech prozdrowotnych. Do najważniejszych z nich należy wzrost odporności organizmu oraz neutralizowanie wolnych rodników, odpowiedzialnych za procesy starzenia. Z tego samego powodu porzeczki mogą przyczynić się do szybszej poprawy samopoczucia w czasie przeziębienia, w czym pomaga obecność witaminy P ułatwiającej wchłanianie witaminy C.
Sekret nieskazitelnej cery
Działając pozytywnie na organizm od wewnątrz czerwone porzeczki wywierają również duży wpływ na wygląd zewnętrzny. Zawarty w nich kwas askorbinowy wzmacnia naczynia krwionośne, dzięki czemu może przyczynić się do wyrównania kolorytu skóry i ograniczyć ryzyko powstawania tzw. „pajączków”. Ponadto, miąższ z czerwonych porzeczek zmieszany z odrobiną glinki czerwonej zamieni się w naturalną maseczkę, która pozwoli uporać się z problemami typowymi dla cery trądzikowej.
Apetyt na lekkość
– Czerwone porzeczki od wieków słyną ze swego zbawiennego wpływu, jaki wywierają na układ trawienny. Dietetycy jednogłośnie rekomendują włączenie tych drobnych owoców do diety w momencie, gdy zaczyna doskwierać nam niestrawność, nadkwasota, a nawet brak apetytu. Właściwości te są pochodną dużej zawartości pektyn, czyli substancji obecnej w błonniku, która ulega rozpuszczeniu, a zatem jest dobrze wchłania przez organizm – mówi dietetyk Paulina Domagała.
Ciśnienie pod kontrolą
Kolejną korzyścią, wynikającą ze składu chemicznego czerwonych porzeczek, jest zapobieganie nadciśnieniu tętniczemu. Obecne w nich potas oraz witamina PP pełnią bowiem bardzo ważną rolę zarówno w regulowaniu poziomu cholesterolu we krwi, jak również usuwaniu wspomnianych wolnych rodników, zapobiegając miażdżycy i chorobom układu sercowo-naczyniowego.
Menu pod znakiem porzeczki
Smak i składniki odżywcze powodują, że czerwone porzeczki należą do grona owoców niezwykle uniwersalnych. Po pierwsze, mogą stać się elementem diety osób o wrażliwym układzie trawiennym. Po drugie – apetycznie dopełnią zarówno słodkie delicje, jak i specjały bardziej wytrawne.
W letnim sezonie absolutną koniecznością są babeczki i kruche ciasta wzbogacone dodatkiem świeżych owoców. – Umiejętnie dobierając dodatki możliwe jest stworzenie w zaskakująco krótkim czasie deserów imponujących tak w smaku, jak i pod kątem estetyki. Spody tortowe jasne zamienią się w perełkę cukiernictwa, jeśli przełożymy je bitą śmietaną i udekorujemy gałązkami czerwonych porzeczek i borówek amerykańskich – mówi Wiktor Kowalski, ekspert firmy Dan Cake.
Aby owoce efektownie lśniły warto za pomocą pędzelka nanieść na nie odrobinę glazury, którą można wykonać w kilka sekund, rozcieńczając łyżeczkę ulubionego dżemu wodą. – Podstawą dla letniego śniadania w kontynentalnym stylu stać się mogą gofry z dodatkiem porzeczek, cukru pudru i polewy czekoladowej, które doskonale smakować będą z filiżanką czarnej kawy – dodaje ekspert.
Również fakt, że porzeczki są owocami sezonowymi, nie będzie przeszkodą dla wykorzystania ich jesienią i zimą, jeśli z wyprzedzeniem przygotujemy gęste sosy, dżemy i syropy. Mini tarteletki wypełnione pistacjowym kremem i polane sosem na bazie porzeczki będą eleganckim deserem o każdej porze roku.