Botoks – wszystko co chciałaś wiedzieć, ale bałaś się zapytać [FAQ]
Botoks jest obecnie jedną z najpopularniejszych metod medycyny estetycznej na świecie. Nic dziwnego – chwali go ponad 90% pacjentek, które po zabiegu czują się o 7 lat młodziej. Czy wiesz o nim wszystko? Przedstawiamy pięć nieoczywistych odpowiedzi na pięć najczęściej zadawanych pytań.
Jak działa botoks?
Podczas marszczenia brwi i uśmiechania się powstają fałdy skórne, które z czasem tworzą zmarszczki. Mięsień kurczy się, gdy dostanie odpowiedni sygnał z włókna nerwowego. Botoks to nic innego jak toksyna botulinowa typu A, czyli preparat, który występuje pod różnymi nazwami handlowymi, na przykład Botox, Azzallure, Dysport, Vistabel czy Boocouture. Blokuje działanie nerwów, co osłabia pracę mięśni i prowadzi do „rozprostowania” zmarszczek.
– To obecnie jeden z najpopularniejszych zabiegów medycyny estetycznej na świecie. Według badań przeprowadzonych w ciągu pięciu lat na grupie 4 tysięcy pacjentów, którzy stosowali botoks, prawie 90% z nich uznało, że dzięki zabiegom wyglądają młodziej, a średnia odczuwana różnica wieku wyniosła 7 lat* – mówi dr n. med. Karolina Kopeć, dermatolog i ekspert medycyny estetycznej w Centrum Medycyny Estetycznej i Laseroterapii Dermamed.
Jak wygląda zabieg?
Przed zabiegiem skóra pacjenta jest znieczulana maścią. Po około 30 minutach lekarz dokonuje kilku ukłuć bardzo cienką igłą w celu iniekcji botoksu w leczone okolice.
– Sam zabieg trwa około 5-10 minut i jest jednym z najmniej inwazyjnych procedur medycyny estetycznej. Po kuracji przez kilka minut może być widoczne zaczerwienienie skóry. Niemniej pacjent może od razu wrócić do normalnej aktywności. Na pierwszy efekt należy poczekać 3-4 dni. Rezultaty utrzymują się około 4-6 miesięcy –mówi dr n. med. Marcin Frączek, lekarz medycyny estetycznej w Centrum Medycyny Estetycznej i Laseroterapii Dermamed.
- Botoks jest najczęściej stosowany w celu likwidacja zmarszczek mimicznych: „lwiej zmarszczki’ (zmarszczka między brwiami), „kurzych łapek” (zmarszczek wokół oczu), „zmarszczek króliczych” (zmarszczki grzbietu nosa), „zmarszczki palacza” (zmarszczki nad górną wargą), zmarszczek poprzecznych na czole, zmarszczek szyi oraz przy wielu innych wskazaniach, takich jak unoszenie kącików ust, podnoszenie czubka nosa, redukcji uśmiechu dziąsłowego. Jest również ważnym sposobem leczenia bruksizmu (niekontrolowane tarcie zębami), migreny, a nawet nadpotliwości.
– To dobra wiadomość na przykład dla mężczyzn, których krępują mokre dłonie i błyszczące czoła, a przez plamy pod pachami całe dnie spędzają w marynarkach. Pacjentów często zaskakuje informacja, że botoks jest również stosowany w wielu innych schorzeniach, takich jak szczelina odbytu czy nadreaktywność pęcherza moczowego – dodaje dr n. med. Karolina Kopeć.
Czy można uodpornić się na botoks?
U bardzo małej grupy pacjentów obserwuje się występowanie oporności na toksynę botulinową. Prawdopodobnie wiąże się to z wytworzeniem przeciwciał. Co można zrobić w takiej sytuacji?
– Rozważyć zastosowanie innego preparatu, na przykład jeśli najpierw był Botox, to potem można sięgnąć po Azzalure. Niedawno na rynku medycyny estetycznej pojawiła się też przełomowa metoda, tak zwanej iniekcyjnej radiofrekwencji, Thermi Rase – mówi dr Piotr Drozdowski, specjalista chirurgii plastycznej i rekonstrukcyjnej, lekarz medycyny estetycznej w Dermamed we Wrocławiu.
Thermi Rase to minimalnie inwazyjna procedura przeprowadzana w znieczuleniu miejscowym, która precyzyjnie blokuje nerwy kontrolujące mięśnie odpowiedzialne na przykład za marszczenie brwi. Kuracja pozwala na uzyskanie rezultatu nawet na okres 2 lat.
Czy powinnam obawiać się „efektu maski”?
Główną przyczyną niechęci do botoksu, jest obawa o naturalność rezultatów. Tymczasem botoks w rękach dobrych lekarzy medycyny estetycznej potrafi zdziałać cuda. Wymaga jednak nie tylko dużego doświadczenia, ale również zmysłu estetycznego, czyli umiejętności stworzenia atrakcyjnego wyglądu, adekwatnego do oczekiwań pacjenta i zarazem kształtu i proporcji jego twarzy.
– Warto wybierać ośrodki znane z dużego doświadczenia oraz korzystające z najlepszych narzędzi. Dzięki temu otrzymamy gwarancję naturalnego efektu, a nawet gdy botoks przestanie działać, twarz będzie wyglądała o wiele lepiej niż przed zabiegiem. Mięśnie będą zrelaksowane, a skóra gładsza – mówi dr n. med. Karolina Kopeć.
Ekspert przestrzega przed nieprawdziwymi informacjami w mediach. – W internecie można przeczytać o gwiazdach, które wypełniły usta botoksem, przez co wyglądają sztucznie. Ust nie można powiększyć botoksem. Do tego używa się wypełniaczy – dodaje.