Jak okres zimowy wpływa na zdrowie jamy ustnej? Na to uważaj!
Pora jesienno-zimowa sprzyja wychłodzeniu organizmu, a także większej zachorowalności na przeziębienia czy grypę. Ale niskie temperatury, mroźny wiatr i suche powietrze mogą mieć także negatywny wpływ na zdrowie jamy ustnej. Poznaj 5 dolegliwości, które mogą Cię dotyczyć!
#Opryszczka wargowa
Opryszczka wargowa, potocznie określana jako „zimno”, to najczęstsza choroba wirusowa jamy ustnej, na dodatek bardzo uciążliwa. Zmiany na ustach nie tylko szpecą, ale też wywołują m.in. pieczenie, swędzenie oraz bolesne nadżerki. I choć dolegliwość wywołana jest wirusem opryszczki zwykłej Herpes simplex virus (HSV-1), to do aktywacji uśpionego wirusa dochodzi głównie przy spadku odporności, szczególnie w chłodniejsze miesiące roku.
– Zmienna pogoda, niskie temperatury i chłodny wiatr mogą osłabić organizm, który jest bardziej podatny na różnego rodzaju infekcje. Opryszczka często towarzyszy także przeziębieniom, grypie, pojawić się może nawet przy przemęczeniu, regularnym niedosypianiu czy długotrwałym stresie – mówi lek. stom. Monika Stachowicz z Centrum Periodent w Warszawie.
Rada? Jeśli chcemy uniknąć pojawienia się wykwitów w kącikach naszych ust, pamiętajmy o regularnym noszeniu maseczki i częstym myciu rąk, co jest kluczem do ochrony przed bakteriami i wirusami, w tym także wirusem opryszczki. W aptekach dostępne są z kolei przeciwwirusowe leki stosowane w przypadku nawrotów opryszczki. Jednak, gdy nie ustępuje i jest uporczywa, należy skonsultować się z lekarzem.
#Afty
Spadek odporności to także większe ryzyko pojawienia się mało estetycznych i dokuczliwych aft. Afty w przeciwieństwie do opryszczki nie mają jednoznacznej przyczyny, wpływ na ich rozwój może mieć wiele czynników m.in. niedobór witamin, stosowane antybiotyki, a nawet predyspozycje genetyczne. Podobnie jak opryszczka wargowa, aftozy mają tendencję do nawrotów i najczęściej pojawiają się podczas zimowych miesięcy.
– Te drobne, bolesne owrzodzenia mogą występować pojedynczo lub grupami na błonie śluzowej warg, dziąseł, języka, wewnętrznej stronie policzka, podniebieniu miękkim, a nawet śluzówce gardła. Rozpoznamy je po charakterystycznym wyglądzie, przyjmują postać owalnych punktów pokrytych białym nalotem i zaczerwienionych na obrzeżach – wyjaśnia stomatolog.
Jak uchronić się przed aftami? Starajmy się unikać miejscowych urazów błony śluzowej jamy ustnej np. podczas szczotkowania zębów. Oprócz tego, zwróćmy uwagę na swoją dietę, ponieważ sprzyjać im mogą kwaśne, pikantne i słone potrawy, których nie brakuje np. w porze świątecznej, a także m.in. alkohol, nikotyna, kawa, produkty zawierające gluten oraz czekolada. Warto także skontrolować poziom wit. D, której niedobór może występować nawet u 90 proc. Polaków, dodatkowo można suplementować cynk, magnez, witaminy A, E i C, które są kluczowe dla poprawnego funkcjonowania układu odpornościowego. Rozwój aft może być także spowodowany niedoborem wit. B12, żelaza i kwasu foliowego.
Suchość w ustach
Codzienne noszenie maseczki sprawia, że szybciej zasycha ci w ustach i rzadziej pijesz wodę? Ta wbrew pozorom nieszkodliwa dolegliwość ma swoje skutki dla zdrowia jamy ustnej: zwiększa ryzyko próchnicy, stanów zapalnych dziąseł oraz nieświeżego oddechu.
Uczucie wysuszenia błony śluzowej gardła występuje także przy sezonowym przeziębieniu, jako skutek uboczny podczas stosowania niektórych leków, ale równie dobrze sprzyjać mu może typowe dla pory jesienno-zimowej przebywanie w suchych i ogrzewanych pomieszczeniach.
Jak zadbać o właściwe nawilżenie śluzówek jamy ustnej? – W aptece znajdziemy specjalne pastylki do ssania, preparaty w formie sprayu oraz roztwory do rozcieńczania. Najlepiej, aby zawierały naturalne składniki o działaniu nawilżającym i osłaniającym np. prawoślaz, porost islandzki, aloes, lipę lub betainę, która wykazuje umiejętność wiązania cząsteczek wody. Z kolei kwas jabłkowy, kwas cytrynowy i ksylitol stymulują gruczoły ślinowe do pracy. Lepiej także zrezygnować z płukanek do jamy ustnej opartych na alkoholu, który spotęguje uczucie suchości – radzi dr Stachowicz.
Kluczowe jest częste picie wody oraz żucie gumy bez cukru, które pobudzi do pracy gruczoły ślinowe oraz przywróci odpowiednie pH w ustach. Dodatkowo, rozważmy umieszczenie w domu nawilżacza powietrza, który zwiększy wilgotność w pomieszczeniu.
Infekcje dziąseł
Sezonowe infekcje oraz słabszy układ odpornościowy mogą odbić się na zdrowiu dziąseł – będą bardziej podatne na stany zapalny i infekcje. Jest to szczególnie ważne, gdy mamy skłonność do chorób przyzębia, jesteśmy w ciąży lub palimy papierosy.
Jeśli nie zadbamy o czystość przestrzeni międzyzębowych np. poprzez regularne nitkowanie może rozwinąć się także ropień dziąsła. Co to takiego? – Ropień dziąsła to bolesna zmiana wypełniona mętną, ropną wydzieliną. Najczęściej spowodowana jest zakażeniem bakteryjnym, do którego dochodzi na skutek nagromadzenia płytki nazębnej pomiędzy zębem a tkanką dziąsła. Ropnie mogą także występować u pacjentów z zaawansowaną chorobą przyzębia – informuje ekspert.
Jeśli zauważamy na dziąśle zmianę, której towarzyszy opuchlizna, rozpierający ból, nieprzyjemny zapach i posmak w ustach, podwyższona temperatura lub powiększone węzły chłonne, natychmiast zgłośmy się do dentysty. – Nieleczone ropnie są niezwykle groźne, mogą uszkodzić sąsiednie tkanki np. zęby i otaczającą kość, a namnażające się bakterie poprzez krwioobieg mogą rozsiewać się po całym organizmie – ostrzega stomatolog.
Co robić? Najlepszą profilaktyką będzie odpowiednia higiena jamy ustnej, na którą składa się szczotkowanie zębów po każdym posiłku i używanie nici dentystycznej, a także profesjonalna higienizacja w gabinecie stomatologicznym, która pozwala usunąć nagromadzone na powierzchni zębów złogi kamienia.
Nadwrażliwość zębów
Pewnie znasz to charakterystyczne przeszywające uczucie, który pojawia się nagle przy spożywaniu gorących i zimnych potraw lub napojów – mowa o nadwrażliwości zębów. Gdy na nią cierpimy, przenikliwy ból pojawić się może nie tylko podczas jedzenia, ale przy każdej zmianie temperatury otoczenia, np. gdy wyjdziemy na dwór i oddychamy zimnym powietrzem. Wówczas niezbędna okaże się szczoteczka z miękkim włosiem i pasta do zębów dla osób z problemem nadwrażliwości.
– Wskaźnik ścieralności RDA w takiej paście powinien być niski i wynosić 30-70, w składzie nie powinno natomiast zabraknąć hydroksyapatytu lub nanohydroksyapatytu, które hamują przewodnictwo nerwowe w kanalikach zębinowych. Cząsteczki nanohydroksyapatytu są stosunkowo mniejsze, dzięki czemu mogą przeniknąć głębiej i np. skuteczniej uzupełnić mikroubytki na powierzchni szkliwa. Korzystny jest również chlorek potasu, który zamyka ujścia kanalików zębinowych redukując ból – mówi ekspert.
Warto odwiedzić także stomatologa, który w przypadku obnażonych szyjek zębowych zastosuje specjalne preparaty znoszące nadwrażliwość, a odsłonięte korzenie zębów narażone na reakcje bólowe i atak próchnicy, pokryje materiałem na bazie kompozytu.
– Jeśli nie chcemy dopuścić do rozwoju nadwrażliwości, w gabinecie dentystycznym możemy zdecydować się na skaling i piaskowanie, czyli profilaktyczne zabiegi, które usuwając kamień nazębny redukują tym samym najczęstszą przyczynę problemu. Po takim zabiegu warto zabezpieczyć zęby lakierem fluorkowym, który wzmocni szkliwo i zabezpieczy je przed wpływem czynników zewnętrznych, np. kwasów z pożywienia – mówi Monika Stachowicz.
W profilaktyce dolegliwości związanych z okolicą jamy ustnej, zębów i tkanek przyzębia nie bez znaczenia jest zdrowa dieta, jak również aktywność fizyczna i wszelkie te działania, które wpływają na wzmocnienie naszej ogólnej odporności organizmu. Często pierwszym sygnałem kłopotów ze zdrowiem mogą być objawy, które dostrzeżemy właśnie w ustach.