Powrót do szkoły – jak możemy nauczyć nasze dzieci koncentracji?
Nadszedł wrzesień, a z nim nieubłagalnie pierwszy dzwonek. Powrót do szkoły po dwumiesięcznej przerwie to dla wielu dzieci duży szok. Zakończył się bowiem okres, kiedy mogły spędzać czas na beztroskiej zabawie i wypoczynku, zapominając jednocześnie o obowiązkach edukacyjnych. O ile na początku roku szkolnego dzieci mogą wykazywać mniejszy poziom skupienia, o tyle długotrwałe i utrzymujące się zaburzenia z koncentracją mogą oznaczać problemy zdrowotne. W jaki sposób możemy wówczas pomóc naszym dzieciom? Odpowiada Paulina Mikołajczyk, psycholog z Centrum Medycznego Damiana.
Najtrudniejszy pierwszy krok
„Mamo, jeszcze pięć minut”, „Nie synku, wstawaj. Za pół godziny masz autobus, a musisz jeszcze zjeść śniadanie”. Który z rodziców przynajmniej raz nie odbył podobnego dialogu ze swoim dzieckiem? Przestawienie się z możliwości późniejszej pobudki na „reżim” regularnego porannego wstawania, powrót do ustalonego harmonogramu dnia, wiele dodatkowych zajęć i często późne powroty do domu, to dla dzieci i młodzieży duże wyzwanie.
Powrót dziecka do szkoły można porównać do powrotu osób dorosłych z urlopu do pracy. Wielu z nas po dłuższym wypoczynku na początku nie potrafi skupić się na obowiązkach. Pamiętajmy, że dzieciom zdecydowanie trudniej przychodzi „wskoczenie” na pełne obroty. Oprócz wczesnego wstawania, przyswajania materiału, należy wziąć pod uwagę jeszcze jeden aspekt – dzieci po aktywnych wakacjach, zostają nagle „zmuszone” do wielogodzinnego siedzenia w szkolnych ławkach, co na początku może powodować znudzenie czy brak koncentracji – komentuje Paulina Mikołajczyk, psycholog z Centrum Medycznego Damiana.
Powrót do szkoły i co dalej?
Powrót do szkoły, a co za tym idzie ponowne wyrobienie w sobie odpowiednich nawyków i koncentracji, czasami może być długim procesem. Niezwykle istotna jest tutaj rola rodziców, którzy powinni wspierać swoje dziecko i pomóc mu w adaptacji do szkoły, a jednocześnie nie wywierać na nich dodatkowej presji.
Jako rodzice powinniśmy pamiętać, że nasze dzieci potrzebują czasu na powrót do szkolnej rzeczywistości. Nowy rok szkolny nie oznacza, że najmłodsi mają od 1 września skupiać się wyłącznie na nauce. Pozwólmy im wypoczywać i motywujmy je do rzeczywistego, a nie tylko pozornego odpoczynku. Jak to zrobić? Przede wszystkim powinny być one aktywne fizycznie, zwłaszcza po wielu godzinach spędzonych w szkolnej ławce, przy nauce czy odrabianiu prac domowych.
Aby dzieci chętniej się ruszały, możemy np. organizować rodzinne spacery, wycieczki rowerowe czy czynnie angażować się we wspólną zabawę np. w ogrodzie. Sport na świeżym powietrzu poprawia nie tylko pracę serca, ale również dzięki dostarczeniu większej dawki tlenu do organizmu, pozytywnie oddziałuje na funkcjonowanie mózgu, co poprawia koncentrację. Kolejnym elementem jest sen, który jest niezbędny do pełnej regeneracji organizmu po każdym dniu szkoły czy pracy. Wyspane dziecko, to szczęśliwe dziecko, które zwiększa tym samym swoje skupienie i możliwości przyswajania przekazywanej wiedzy – mówi Paulina Mikołajczyk, psycholog z Centrum Medycznego Damiana.
Miesiące mijają, a koncentracji brak?
Po upływie pierwszych tygodni roku szkolnego koncentracja naszego dziecka powinna, pod wpływem powyższych działań, ukierunkować się na obowiązki związane ze szkołą. Co jednak w sytuacji, gdy zauważymy, że objawy (brak koncentracji, wycofanie) nie ustępują, a nasza pociecha nadal nie może w pełni skupić się na szkole, a nauka ją męczy?
Z wymienionymi powyżej objawami, takimi jak brak koncentracji czy niemożliwość skupienia się na nawet najprostszych czynnościach, jeżeli oczywiście utrzymują się przez dłuższy czas lub dodatkowo nasilają, powinniśmy zgłosić się z dzieckiem do specjalistycznej poradni, aby zasięgnąć porady wykwalifikowanego terapeuty integracji sensorycznej. Jeżeli bowiem integracja sensoryczna, czyli w największym skrócie właściwa „interpretacja” bodźców, jest zaburzona u dziecka, to nie tylko zaobserwujemy wycofanie, apatię czy brak koncentracji, ale może to również rzutować na dalsze funkcjonowanie i nieprawidłowy odbiór otaczającej rzeczywistości.
Terapeuta na podstawie wywiadu medycznego i badań, zleci dalszą diagnostykę. Jeżeli zostanie stwierdzone zaburzenie integracji sensorycznej, specjalista za pomocą odpowiednich ćwiczeń w taki sposób będzie stymulował zmysły dziecka, aby jednocześnie leczyć, jak i zapewnić zabawę podczas przebywania w gabinecie. Praca oczywiście nie kończy się na wizycie specjalisty. Bardzo istotna jest tutaj rola rodziców, którzy część ćwiczeń powinni wykonywać ze swoimi pociechami w domu. Tylko regularność może przynieść rezultaty – pierwsze efekty jesteśmy w stanie zaobserwować już po dwóch miesiącach. Terapia może trwać około roku, a praca specjalisty (1-2 w tygodniu) oraz rodziców z pewnością przyniesie oczekiwane rezultaty – kończy Paulina Mikołajczyk, psycholog z Centrum Medycznego Damiana.