Pracoholizm – czyli kiedy praca staje się naszym nałogiem?
Pracoholizm – czyli kiedy praca staje się naszym nałogiem? Rozwój osobisty, awans zawodowy i związany z nim wzrost wynagrodzenia to czynniki, które motywują nas do pracy. Niekiedy jednak zdarza się, że praca zaczyna dominować nad innymi aspektami życia. Spędzamy w niej coraz więcej czasu, obowiązki zawodowe wykonujemy w domu oraz momenty w ciągu dnia, które należałoby przeznaczyć na odpoczynek i regenerację poświęcamy na pracę. Jakie czynniki świadczą o tym, że nasi bliscy lub my sami za bardzo oddajemy się pracy? Czym jest pracoholizm? Skąd się bierze i jak z nim walczyć? Na te pytania odpowiada mgr Gabriela Droździel, psycholog z Centrum Medycznego Damiana.
Nietypowy nałóg
Pracoholizm to uzależnienie, które przejawia się obsesyjną potrzebą wykonywania obowiązków zawodowych. Po raz pierwszy użył tego pojęcia amerykański pastor i psycholog religii Wayne Oates w 1971 roku. Oryginalnie brzmiało ono „workaholic”. Pracoholika charakteryzuje bardzo silne przywiązanie do pracy, ciągłe myślenie o niej oraz brak umiaru w jej wykonywaniu, przy jednoczesnym poświęcaniu coraz mniejszej uwagi np. rodzinie, przyjaciołom, realizacji dotychczasowych pasji czy zainteresowań.
Osoby uzależnione mają problem z zarządzaniem czasem wolnym, który najczęściej i tak przeznaczają na pracę lub rozmyślanie o niej. Dodatkowo, chwile poświęcone na wykonanie czynności niezwiązanych ze sprawami zawodowymi, uznają za stracony. Pracoholizmowi mogą również towarzyszyć dolegliwości fizjologiczne, takie jak: zaburzenia lękowe, wahania nastroju, wybuchowość, permanentne zmęczenie, bóle głowy, problemy ze snem, problemy z krążeniem, potencją, wrzody żołądka. Oczywiście pracoholizm nie pojawia się od razu, postępuje krok po kroku, a pierwsze symptomy mogą być nieoczywiste.
Początkowo może być to praca „po godzinach”, następnie zabieranie pracy do domu (bez obiektywnej konieczności), sprawdzanie skrzynki mailowej podczas urlopu, niechęć do delegowania zadań innym pracownikom (wszystko chcemy zrobić sami), przyjmowanie coraz większej liczby obowiązków (mimo że nie posiadamy czasu na ich realizację). Często możemy tłumaczyć takie postawy „chwilowym” wzrostem ilości pracy, ale w konsekwencji sytuacja taka stopniowo może stawać się dla nas codziennością – mgr Gabriela Droździel, psycholog z Centrum Medycznego Damiana.
Choć pracoholizm to stosunkowo nowe uzależnienie, zaburzenie to uznano za na tyle groźne, że – korzystając z listy kryteriów diagnozujących uzależnienie od alkoholu Międzynarodowej Klasyfikacji Chorób ICD-10 – opracowano następujące kryteria pracoholizmu:
– wzrost zaangażowania w pracę – zarówno pod względem ilości czasu, jak i sił,
– skoncentrowanie na pracy myśli, celów i wyobraźni,
– utrata kontroli nad swoim zachowaniem – brak obiektywnej oceny na temat tego, ile czasu rzeczywiście jest poświęcane obowiązkom zawodowym,
– niezdolność do zaprzestania pracy, w przypadku prób – pojawiający się lęk i napięcie,
– zmniejszenie satysfakcji z pracy,
– nawroty zaburzenia, problemy zdrowotne i kłopoty w funkcjonowaniu społecznym.
Uznaje się, że aby zdiagnozować pracoholizm u pacjenta, lekarz powinien stwierdzić obecność w ciągu ostatniego roku co najmniej trzech kryteriów występujących na powyższej liście. Należy jednak pamiętać, że tak jak w przypadku chorób psychicznych, system tejże oceny nie jest zero-jedynkowy i wymaga dalszej wnikliwej analizy pacjenta. Uzależnienie nie pojawia się bowiem od razu i jak w każdym przypadku występują jego określone stopnie natężenia – dodaje ekspertka.
Perfekcjonisto, uważaj!
Przyczyny pracoholizmu nie są jednoznacznie ustalone, a najczęściej u źródeł tego uzależnienia leży kilka elementów. Choć mogłoby się wydawać, że tego typu nałóg może dopaść każdego z nas, istnieje jednak grupa osób szczególnie na niego podatna – mowa o perfekcjonistach. Osoby te dążąc do doskonałości (również w życiu zawodowym) nie potrafią „odpuścić”, a chcąc kontrolować nawet najdrobniejsze aspekty swojej pracy, poświęcają jej coraz więcej czasu.
Pracoholizm może także wynikać z określonego postrzegania sytuacji życiowych czy zawodowych, przekonań nt. siebie i świata, systemu wartości czy poczucia „zagrożenia” utratą pracy i dochodów. Kolejnym istotnym czynnikiem jest spotkanie się z tak zwaną miłością warunkową, czyli zbyt rygorystycznym wychowaniem przez rodziców (np. objawiające się karaniem dziecka za niewykonanie na czas swoich obowiązków).
Statystycznie problem pracoholizmu najczęściej jest zauważany w krajach, w których prestiż zawodowy i zaangażowanie w pracę są wysoko oceniane, a mieszkańcy ciągle aspirują do osiągnięcia wyższego statusu społeczno-ekonomicznego, np. Chiny czy Japonia. Ponadto, do pracoholizmu predysponują niektóre zawody i miejsca wykonywania pracy. Dotyczy to m.in. tzw. wolnych zawodów o nienormowanym czasie pracy, firm związanych z wewnętrzną konkurencyjnością, stanowisk wymagających ciągłej decyzyjności, dużej presji na wynik czy konieczności stałego doskonalenia.
Rodzaje pracoholików według Bryana Robbinsona
Istnieją różne formy uzależnienia od pracy. Najbardziej znaną typologię zaproponował psychoterapeuta Bryan Robbinson, który zajmował się problematyką pracoholizmu. Według badacza osoby uzależnione możemy podzielić na cztery grupy:
• PRACOHOLIK Z DEFICYTEM UWAGI – szybko się nudzi i robi kilka rzeczy jednocześnie. Pracuje intensywnie, aczkolwiek chaotycznie i bez wcześniej przygotowanej strategii. Praca jest dla niego źródłem stymulacji. Ciężko zainteresować go czymś innym niż nowym wyzwaniem zawodowym.
• PRACOHOLIK BULIMICZNY – lubi zostawiać swoje zadania na ostatni moment, tylko po to, aby później wykonywać je w bardzo intensywnym tempie, z maksymalnym zaangażowaniem. Nie zaczyna ich wcześniej, bo boi się, że bez presji czasu nie zostaną zrobione perfekcyjnie.
• PRACOHOLICY DELEKTUJĄCY SIĘ PRACĄ – wykonuje swoją pracę powoli i dokładnie, zgodnie z wcześniej ustaloną strategią. Mimo skrupulatności martwi się o końcowy rezultat działań, dlatego trudno mu uznać swoją pracę za w pełni skończoną.
• PRACOHOLIK NIEUGIĘTY – pracuje kompulsywnie przez cały tydzień, a praca jest dla niego ważniejsza niż relacje z innymi ludźmi. Sprawia wrażenie niewrażliwego na potrzeby bliskich osób. Pracodawcy cenią go głównie za dotrzymywanie terminów i odpowiedzialność.
Jak leczyć pracoholizm?
Leczeniem pracoholizmu zajmują się psychologowie, rzadziej psychiatrzy. Efektywne leczenie pracoholizmu wykorzystuje teorie oparte na mechanizmach uzależnienia. Cele pracy psychoterapeutycznej oraz jej etapy muszą wynikać z podstawowych obszarów dysfunkcji. W zależności od podłoża pracoholizmu, praca może dotyczyć: deficytów w regulacji emocji, pracy z przekonaniami na temat siebie i świata, redukcji lęku, identyfikacji myśli automatycznych, pracy na wartościach, zmiany nawyków, nauki „odpuszczania”, czy odszukania dawnych pasji.
Czasami, gdy przyczyną jest brak asertywności lub kłopoty w relacjach – praca z terapeutą obejmuje treningi interpersonalne. Leczenie pracoholizmu jest ukierunkowane na nabywanie zdolności do: uniezależniania poczucia własnej wartości od poziomu swojej sprawności zawodowej, asertywności, czerpania satysfakcji z doskonalenia własnych umiejętności i nabywania kompetencji emocjonalnych, które są wymagane w relacjach społecznych.
Czasami drogą, która wystarczy do pokonania uzależnienia jest zmiana miejsca pracy i zapewnienie sobie bezpieczeństwa finansowego. Terapia jest odpowiednio dobierana przez specjalistę po dokładnym zebraniu wywiadu. Czasami okazuje się, że przyczyn jest kilka. Wówczas uzgadniane są cele terapii i kolejność wdrażanych zmian. Leczenie osób uzależnionych od pracy bywa trudne, a wsparcie rodziny i bliskich jest tak samo istotne jak w leczeniu każdego z nałogów.