Anoreksję i bulimię rozpoznasz… po zębach?
Anoreksję i bulimię rozpoznasz… po zębach? Według National Disorder Association, na zaburzenia odżywiania, w tym anoreksję czy bulimię, cierpi aż 70 milionów osób na świecie. I choć mają one druzgocące konsekwencje dla zdrowia psychicznego i relacji międzyludzkich, to ucierpi również nasze ciało, w tym zdrowie jamy ustnej. Dlatego jedną z osób, która może rozpoznać schorzenie jest stomatolog.
Choroba ducha wyniszcza całe ciało
Zaburzenia łaknienia m.in. anoreksja, czyli jadłowstręt psychiczny czy bulimia to poważne schorzenia o podłożu psychicznym, które wpływają negatywnie na cały organizm. Najczęściej problem dotyczy nastolatków, szczególnie dziewcząt w okresie pokwitania. Chorują również młode kobiety i mężczyźni.
Osoba dotknięta bulimią lub anoreksją wykazuje działania kompulsywne np. objada się i prowokuje do wymiotów lub znacznie ogranicza spożywanie pokarmów, ponieważ wręcz obsesyjnie kontroluje wagę swojego ciała. I choć objawów szukamy w nadmiernej chudości lub sposobie zachowania, to sygnałem choroby może być również stan naszych zębów.
– Zaburzenia odżywiania powodują znaczne szkody dla zębów, dziąseł i całej jamy ustnej. Prowokowane wówczas wymioty powodują przedostanie się do jamy ustnej kwasu żołądkowego, a ten niszczy szkliwo, zewnętrzną tkankę, która jest powłoką okalającą i chroniącą ząb. Mówimy wówczas o kwasowej erozji szkliwa, czyli utracie tkanek twardych zęba. Szkliwo jest coraz cieńsze, aż prawie znika, odsłaniając przy tym wrażliwą zębinę i powodując ból. Doświadczony stomatolog bez problemu rozpozna erozję szkliwa, ponieważ daje bardzo charakterystyczny obraz kliniczny zębów – mówi lek. stom. Joanna Oleksiak z gabinetu Stankowscy & Białach Stomatologia w Poznaniu.
Kwasy rujnują zęby
Zgodnie z badaniami przeprowadzonymi w Helsinki University Central Hospital, ryzyko erozji zębów wśród osób chorych na bulimię może być 1,5–6-krotnie większe niż w u osób zdrowych.
Uszkodzenia szkliwa wywołane wymiotami najczęściej pojawiają się od strony podniebiennej zębów górnych i bocznych oraz przy linii dziąseł wokół siekaczy. Początkowo widoczne będą płytkie wgłębienia o gładkiej i błyszczącej powierzchni, odróżniające się od zdrowego szkliwa. Przy stałej ekspozycji na kwasy żołądkowe, szkliwa będzie coraz mniej, zęby będą starte i stracą na objętości. Mogą być również bardziej żółte, co świadczyć będzie o odsłonięciu zębiny, wewnętrznej warstwy zęba, która naturalnie ma właśnie odcień żółci. Obnażeniu może ulec nawet miazga zębowa.
– Konsekwencją bulimii może być refluks żołądkowo-przełykowy, obecny również w nocy, co oznacza, że erozja szkliwa może mieć miejsce nawet wtedy, gdy chory nie jest tego świadomy. – Uszkodzenia zębów spowodowane refluksem zwykle występują po jednej stronie szczęki, zależnie od pozycji w trakcie snu – wyjaśnia stomatolog.
Uszkodzenia mogą powstać również na zewnętrznej stronie zębów, szczególnie przy spożywaniu dużej ilości kwaśnych napojów. Jak przyznają lekarze, niektórzy pacjenci, aby wypełnić pusty żołądek lub sprowokować wymioty, mogą wypijać prawie sześć litrów napojów gazowanych dziennie. Napoje tego typu ze względu na kwaśne pH i dużą ilość cukru, jeszcze bardziej rujnują zdrowie zębów.
Powierzchnie żujące zębów trzonowych również mogą być w opłakanym stanie. W wyniku działania kwasów trzonowce mogą stracić swój kształt i wysokość, doprowadzając do zaburzeń okluzyjnych. Wreszcie, w skrajnych przypadkach jadłowstrętu dziąsła cofają się, wystawiając na działanie kwasów również korzeń zęba.
Niedożywienie chorego zredukuje ilość śliny w jamie ustnej, co może spowodować suchość w ustach. Okresowe głodówki mogą także pozbawić organizm niezbędnych składników odżywczych (np. witaminy C, K i D) i skutkować stanami zapalnymi dziąseł.
Większa podatność na próchnicę, nadwrażliwość i przebarwienia
Pacjenci z zaburzeniami łaknienia są bardziej narażeni na próchnicę. Zęby pozbawione szkliwa i śliny nie są właściwie chronione, a mechanizmy obronne organizmu osłabione. Na dodatek ludzie cierpiący na zaburzenia odżywiania spożywają więcej słodkich pokarmów podczas kompulsywnego objadania się oraz piją większe ilości gazowanych napojów, aby pobudzić wymioty.
Konsekwencją utraty tkanek twardych jest powstanie nadwrażliwości zębów na zimne i gorące temperatury, kwaśne i słodkie pokarmy, a nawet szczotkowanie. Z kolei zębina jest bardziej podatna na nieestetyczne przebarwienia w kontakcie z jedzeniem.
– Gdy choroba nie jest leczona przyczynowo i od samego początku pojawienia objawów, to ścieranie zębów postępuje, rujnując ich wygląd i zdrowie. Erozja szkliwa może być nieodwracalna. Krawędzie zębów są coraz cieńsze, zaczynają kruszyć się i pękać, są bardziej podatne na uszkodzenia mechaniczne. U niektórych pacjentów starte siekacze mogą mieć tylko kilka milimetrów wysokości – mówi Joanna Oleksiak.
Jak chronić zęby w warunkach domowych?
Co więcej, wielu chorych chcąc pozbyć się nieprzyjemnego posmaku po wymiotach popełnia radykalny błąd – szczotkuje od razu zęby wcierając żrące kwasy w szkliwo, czym jeszcze bardziej je osłabia. Niektórzy pacjenci mogą myć zęby nawet kilkanaście razy dziennie, narażając je na dodatkowe uszkodzenia! Stomatolodzy zalecają, aby po incydencie wymiotów przepłukiwać usta wodą, wodą z sodą oczyszczoną lub mlekiem, a zęby szczotkować dopiero po min. 30 minutach od wymiotów.
– Zęby szczotkujemy od linii dziąseł w dół zęba. Robimy to przy użyciu szczoteczki z miękkim włosiem i pastą o zasadowym pH oraz niskim wskaźniku ścieralności, aby jak najbardziej chronić szkliwo. Warto również żuć gumę bez cukru, co pomoże stymulować produkcję śliny i pomoże przy refluksie żołądkowo-przełykowym – radzi dentysta.
Jak pomóc może stomatolog?
Każdy, kto cierpi na zaburzenia odżywiania powinien znajdować się pod opieką specjalistów, również dentysty. Stomatolog może wdrożyć odpowiednie działania, jednak nie usunie przyczyny zaburzeń, dlatego choroba wymaga konsultacji psychologicznej. Pacjent w trakcie lub po terapii zaburzeń odżywiania wymaga jednak kompleksowego leczenia stomatologicznego m.in. terapii ubytków próchniczych, usunięcia kamienia nazębnego, wymiany wypełnień, a często również wieloetapowych zabiegów np. leczenia kanałowego, ekstrakcji zębów i leczenia nadwrażliwości zębiny. Defekty estetyczne również są znaczne, więc zniszczone korony zębów wymagają odbudowy protetycznej.
– Taki pacjent często ma problem z akceptacją swojego wyglądu, a wyniszczone chorobą zęby mogą być kolejnym źródłem kompleksów. Dlatego zabiegi protetyczne i kosmetyczne są równie ważne. W tym celu możemy zastosować specjalne licówki mocowane od strony podniebiennej, co maksymalnie oszczędza własny ząb pacjenta. Licówki wzmacniają strukturę zęba i pozwalają skorygować jego kształt oraz zamaskować przebarwienia. Zabezpieczyć ubytki szkliwa i zębiny możemy również materiałem kompozytowym, koroną lub tzw. overlayem. Podstawą jest jednak terapia choroby podstawowej, my możemy jedynie starać się zminimalizować szkody stomatologiczne – mówi dentysta.