Fakty i mity o implantach zębowych



Zastanawiasz się nad uzupełnieniem braków zębowych? Chcesz wiedzieć, z czym wiąże się zabieg wszczepiania implantów i jakich efektów możesz się po nim spodziewać? Jakie informacje przekazywane w mediach na ich temat są prawdziwe, a w które raczej nie warto wierzyć? Zapraszam do lektury!

 

Wbrew temu, co może się ludziom wydawać, zabieg wszczepiania implantów dentystycznych jest tak naprawdę bezbolesny. To zasługa znieczulenia miejscowego. Rzadko, choć takie przypadki również się zdarzają, wykonuje się go w znieczuleniu ogólnym. Jest to jednak rozwiązanie dość ryzykowne i proponuje się je wyłącznie pacjentom z rozległymi brakami zębowymi lub z ewidentną fobią przed zabiegiem.

Oczywiście, ciężko mówić, że jest to zabieg przyjemny (choć już samo usunięcie zęba jest bardziej traumatycznym przeżyciem) – w końcu lekarz musi dokonać nacięcia dziąsła i dostać się na odpowiednią głębokość do tkanki kostnej. Jednak z tych dwóch elementów jedynie dziąsło mogłoby odczuwać jakikolwiek ból (sama szczęka, a więc tkanka kostna, nie posiada unerwienia).

 

Od historii do współczesności

Osobiście sceptycznie odnoszę się do różnych medialnych doniesień, które można znaleźć w Internecie, mówiących o tym, że prymitywne implanty zębowe były zakładane pacjentom już przed naszą erą. Według mnie byłoby to raczej niemożliwe, choćby z racji tego, że implanty wykonywanego z czegokolwiek innego niż obecnie, a więc z tytanu, czy też ceramiki, musiałyby powodować u pacjentów stany zapalne i związany z tym brak zrostu z tkanką kostną (osteointegracji).

Na pewno od dawna istnieje forma protetyki wykorzystująca prymitywne możliwości techniczne czy materiałowe, o czym może świadczyć fakt, że już choćby Abraham Lincoln miał protezę zębową wykonaną… z drewna! Ewidentnie świadczy to o fakcie, jak ważny był funkcjonalny oraz estetyczny aspekt uzębienia. W nowożytnej implantologii dentystycznej pierwszymi latami stosowania implantów były lata wojenne, kiedy to „testowano” takie rozwiązania na weteranach pierwszej i drugiej Wojny Światowej.

W dzisiejszych czasach uzupełnienie protetyczne oparte na implantach dentystycznych składa się z następujących podzespołów. Część pełniąca funkcję korzenia zębowego to zawsze element tytanowy, całkowicie neutralny dla organizmu ludzkiego, co gwarantuje, że nigdy nie wywoła on zakażenia – choć już same bakterie przeniesione w trakcie zabiegu z jamy ustnej do tkanki kostnej oczywiście mogą.

Następnie mamy tzw. łącznik, a więc element protetyczny przykręcany do implantu. Tutaj również wykorzystywany jest tytan i cyrkon, aby w wyniku reakcji galwanicznej metale nie zaczęły po pewnym czasie korodować w jamie ustnej pacjenta. Korona może być wykonana z każdego materiału dentystycznego, zaczynając od koron metalowych pokrywanych porcelaną (ta jest gorsza estetycznie), kończąc na koronach pełnoceramicznych (najdroższa forma protetyki , choć o najlepszej estetyce).

Wszystko zależy tak naprawdę od kosztów, jakie może ponieść pacjent, a także od odcinka łuku zębowego, z jakim mamy do czynienia. Bo wiadomo, że tam, gdzie implanty będą najbardziej widoczne, pacjent chce zazwyczaj mieć materiały o możliwie jak najwyższej estetyce (a więc pełnoceramiczne lub na podbudowie z cyrkonu).

 

Różne sytuacje




W przypadku samych koron implantów, są one zawsze wykonywane indywidualnie. Tak, aby w rezultacie były praktycznie nieodróżnialne od zębów prawdziwych. W rzeczywistości zdarza się to niestety niezmiernie rzadko, co wynika z faktu, że kość po usunięciu zęba zanika i pacjenci, zamiast zgłaszać się do lekarza jak najszybciej, robią to zazwyczaj dużo później.

W rezultacie korona zamocowanego implantu odróżnia się od innych zębów. Jednak bez względu na to, ortodonci (chirurg wraz z protetykiem) zawsze starają się, aby wprowadzany implant wraz z elementem protetycznym z  wyglądał jak najbardziej naturalnie – zarówno względem dziąsła, jak i zębów, z którymi sąsiaduje.

Z gorszą sytuacją mamy do czynienia wówczas, jeśli pacjent ma w szczęce bardziej rozległe braki zębowe, np. brak jest kilkunastu zębów. Wówczas nie ma praktycznie możliwości, aby rezultat zabiegu był w pełni zadowalający. Można to wręcz porównać do akrylowych protez noszonych przez ludzi w podeszłym wieku.

Efekt estetyczny jest w tym przypadku dość podobny – z tą różnicą, że implanty są mocowane na stałe, na stabilnym podłożu. Dlatego nie dajmy się zwieść pięknym zdjęciom, na których możemy zobaczyć osoby ze wspaniałym, śnieżnobiałym uzębieniem, powstałym właśnie po zamontowaniu implantów. To wyłącznie tzw. „magia Photoshopa”.

Innym przekłamaniem, z którym również można się czasem spotkać w prasie czy Internecie, jest stwierdzenie, że implanty są wieczne. Że zamontowane w wieku 20 czy 30 lat, będą z nami już po wsze czasy. Tak niestety nie jest. Tak jak samochody czy buty nie są wieczne, tak implanty również.

Trzeba też pamiętać o tym, że współczesna implantologia ma ok. 40 lat, więc aż tak dalekosiężnych obserwacji nikt jak dotąd jeszcze nie poczynił. Jednak z tego, co wiemy do tej pory, można to już uznać za pewne. Oczywiście, czym innym jest utrzymanie implantu w jamie ustnej, czym innym rzeczywisty sukces terapeutyczny, do którego wlicza się efekt estetyczny, zadowolenie pacjenta, brak zaniku kostnego itd.

Można więc utrzymywać implant w jamie ustnej, jednak raczej ciężko jest w każdym przypadku określać to mianem sukcesu terapeutycznego. Wynika to najczęściej ze złej klasyfikacji pacjenta do zabiegu. Osoby palące nadmierną ilość papierosów, cierpiący na nieunormowaną cukrzycę czy nie dbający odpowiednio o stan jamy ustnej, nie powinni być w ogóle kwalifikowani do implantologii. Choć oczywiście jeśli pacjent spełnia wszystkie kryteria do zabiegu, wówczas może cieszyć się jego dobrymi efektami przez naprawdę długie lata.

Co dobrego?

No dobrze, a co z wykrywaczami metali np. na lotniskach? Albo z badaniami, takimi jak rezonans magnetyczny, w trakcie których pacjent jest poddawany działaniu bardzo intensywnego pola magnetycznego. Przecież implant to zamocowany na stałe kawałek tytanu w naszej szczęce, którego przecież nie da się na moment usunąć. Na szczęście implanty są diamagnetykami, a więc materiałami, które się nie magnesują.

Na koniec omówmy jeszcze kilka innych korzyści, jakie daje nam implantologia. Są to np. sytuacje, w których pacjent stawia na to rozwiązanie, ponieważ nie ma już wyboru, a nie chce nosić protezy wyciąganej. Kolejną rzeczą jest to, że uzupełnienie protetyczne oparte na implantach nie wymaga szlifowania zębów sąsiednich, a więc nie musimy niszczyć własnego uzębienia, celem odbudowy zęba utraconego.

Wręcz można powiedzieć, że na swój sposób implanty ochraniają zęby sąsiednie. Następna kwestia to możliwość powtarzania zabiegu, jeśli implant trzeba usunąć, bądź kiedy z jakichś powodów odpowiednio się nie wygoił (sporadyczne sytuacje).

 

Dr Wojciech Lambrecht

Lekarz stomatolog, specjalista Centrum Medycyny Nowoczesnej Triclinium. Specjalizuje się w chirurgii stomatologicznej, protetyce, implantologii.

Lubię siebie. Nie dlatego, że jestem idealna. Dlatego, że jestem prawdziwa – wystartowała 6.edycja kampanii #lubiesiebie.

Kampania #lubiesiebie to nie kolejna inicjatywa o wyglądzie. To manifest świadomego życia w zgodzie ze sobą – ze swoim ciałem,…
CZYTAJ

Cukrzyca typu 2 – choroba, którą coraz częściej… cofamy

O cukrzycy powinniśmy rozmawiać nie tylko 14 listopada – w Światowy Dzień Cukrzycy, szczególnie, że z tą podstępną chorobą według…
CZYTAJ

Zupa krem z marchewki i pomarańczy

Rozgrzewająca, aromatyczna i pełna koloru — zupa krem z marchewki i pomarańczy to idealna propozycja na chłodniejsze dni. Lekko słodka,…
CZYTAJ

Choroba dziąseł, która uderza w serce

„Bakterie z jamy ustnej mogą dostać się do krwi i wywołać stan zapalny w naczyniach. To zwiększa ryzyko zawału.” Nie…
CZYTAJ

Cukrzyca i nowotwory. „To nie tylko współistnienie, ale wzajemne napędzanie się chorób”

Do 2030 roku liczba Polaków chorujących na cukrzycę może przekroczyć 4 miliony. W tym samym czasie liczba nowych przypadków nowotworów…
CZYTAJ

Pierwszy zabieg aterektomii w Rzeszowskim Centrum Chirurgii Naczyniowej i Endowaskularnej – nowa możliwość leczenia miażdżycy

W Rzeszowskim Centrum Chirurgii Naczyniowej i Endowaskularnej American Heart of Poland po raz pierwszy zastosowano aterektomię rotacyjną, nowatorską metodę leczenia…
CZYTAJ

Po raz pierwszy widziałem otwartą klatkę piersiową pacjenta bez serca – prof. Andrzej Bochenek wspomina 40. rocznicę pierwszego udanego przeszczepu serca w Polsce

– Pomyślałem wtedy: co to za fantasta? – mówił prof. Andrzej Bochenek, wspominając listopadową noc sprzed czterech dekad. – Marian…
CZYTAJ

Metale ciężkie i pestycydy w warzywach i owocach z działek miejskich – wyniki badań komentuje ekspertka IOŚ-PIB

Marchew z działki, sałata z miejskiego ogródka czy truskawki z własnej uprawy – to symbole zdrowej, lokalnej żywności. Jednak najnowsze…
CZYTAJ

Jesienna dynia w nowym świetle – jak Halloween wpływa na marnowanie żywności

Moda na Halloween i rzeźbione dynie w ostatnich latach przekształciła się w szerszy trend – dekorowanie wnętrz oraz wejść do…
CZYTAJ

Świetlista i opalona skóra jak po wakacjach: wszystko co powinnaś wiedzieć o opalaniu natryskowym

Letnia opalenizna od zawsze kojarzy się ze zdrowiem, energią i atrakcyjnym wyglądem. Jednak niestety promienie UV niosą ze sobą ryzyko…
CZYTAJ

Plan B na kryzys: Joga i ćwiczenia w domu jako ratunek, gdy pogoda totalnie zniechęca

W sezonie jesienno-zimowym pogoda potrafi być największym wrogiem twojej regularności treningowej. Deszcz ze śniegiem, mróz i wieczna ciemność skutecznie zniechęcają…
CZYTAJ

Od profilaktyki po rehabilitację – 29 października obchodzimy Światowy Dzień Udaru Mózgu. Nie lekceważ pierwszych objawów

Z okazji Światowego Dnia Udaru Mózgu przypominamy, jak poważnym wyzwaniem zdrowotnym pozostaje ta choroba. Udar mózgu to jedna z najczęstszych…
CZYTAJ





ZDROWIE

VIEW ALL

Cukrzyca typu 2 – choroba, którą coraz częściej… cofamy

O cukrzycy powinniśmy rozmawiać nie tylko 14 listopada – w Światowy Dzień…
CZYTAJ

Cukrzyca i nowotwory. „To nie tylko współistnienie, ale wzajemne napędzanie się chorób”

Do 2030 roku liczba Polaków chorujących na cukrzycę może przekroczyć 4 miliony.…
CZYTAJ

Pierwszy zabieg aterektomii w Rzeszowskim Centrum Chirurgii Naczyniowej i Endowaskularnej – nowa możliwość leczenia miażdżycy

W Rzeszowskim Centrum Chirurgii Naczyniowej i Endowaskularnej American Heart of Poland po…
CZYTAJ

Po raz pierwszy widziałem otwartą klatkę piersiową pacjenta bez serca – prof. Andrzej Bochenek wspomina 40. rocznicę pierwszego udanego przeszczepu serca w Polsce

– Pomyślałem wtedy: co to za fantasta? – mówił prof. Andrzej Bochenek,…
CZYTAJ

Plan B na kryzys: Joga i ćwiczenia w domu jako ratunek, gdy pogoda totalnie zniechęca

W sezonie jesienno-zimowym pogoda potrafi być największym wrogiem twojej regularności treningowej. Deszcz…
CZYTAJ