Płatki śniadaniowe – cała prawda
Przekaz płynący z reklam wszelkiego rodzaju płatków zbożowych jest jasny – to smaczny i zdrowy sposób na śniadanie, przede wszystkim dla dzieci i osób na diecie.
W rzeczywistości jednak większość proponowanych asortymentów trudno zaliczyć do zdrowych. Często bowiem ich skład niewiele różni się od składu… herbatników!
Przekaz płynący z reklam wszelkiego rodzaju płatków zbożowych jest jasny – to smaczny i zdrowy sposób na śniadanie, przede wszystkim dla dzieci i osób na diecie. W rzeczywistości jednak większość proponowanych asortymentów trudno zaliczyć do zdrowych. Często bowiem ich skład niewiele różni się od składu… herbatników!
Rynek spożywczy oferuje wiele różnych rodzajów płatków zbożowych. Niektóre z nich, takie jak płatki owsiane, żytnie czy orkiszowe, to wysokowartościowe produkty, chętnie polecane przez dietetyków. Są dobrym źródłem węglowodanów złożonych, białka roślinnego, witamin z grupy B (B1, B2, PP), składników mineralnych oraz cennego błonnika.
Z odtłuszczomleknym iem (1,5-2%) i garścią owoców stanowią doskonały pomysł na śniadanie lub przekąskę. Warunek jest jednak taki: powinny to być grube płatki z pełnego ziarna, przygotowane samodzielnie. Niestety, popularne owsianki typu instant, czy gotowe owsianki z jogurtem, prócz płatków zawierają bardzo dużo cukru.
Sytuacja wygląda podobnie w przypadku wysoko przetworzonych produktów śniadaniowych w postaci czekoladowych kuleczek, płatków w polewach cukrowych lub miodowych, a także musli typu granola.
Warto przyjrzeć się etykietom:100 g zbożowych płatków kierowanych do dzieci dostarcza aż 25-30 g cukru, płatki typu fit z błonnikiem – 26 g, a płatki z oświadczeniem „pomaga obniżyć cholesterol” – 23 g cukru!
To naprawdę duże ilości, biorąc pod uwagę fakt, że maksymalne spożycie cukru nie powinno przekraczać 10% całkowitej wartości energetycznej (kaloryczności) codziennej diety. I tak np. przy diecie 2000 kcal, wartość kaloryczna cukru ze wszystkich źródeł – posiłków, przekąsek i napojów – powinna wynieść 200 kcal (co odpowiada 50 g cukru).
Oczywiście chodzi tutaj nie tylko o cukier dodany, lecz także ten naturalnie występujący w produktach, np. w owocach. Starajmy się uważnie czytać etykiety produktów zbożowych: wybierajmy te z niską zawartością cukru, ale z jak największym udziałem błonnika. Pamiętajmy też, że cukier niejedno ma imię i kryje się pod innymi nazwami, takimi jak glukoza, syrop glukozowo-fruktozowy, syrop cukru inwertowanego, ekstrakt słodowy itp.
Może się wydawać, że takie skrupulatne sprawdzanie etykiet jest bardzo czasochłonne. Nic bardziej mylnego! W analizie składu produktów pomoże nam aplikacja mobilna Asystent Zdrowego Żywienia, dostępna bezpłatnie dla użytkowników systemu Android, a wkrótce także iOS.
Dzięki niej możemy łatwo porównywać wartość odżywczą różnych produktów i ułożyć swoją indywidualną dietę. Dodawajmy więc do jadłospisu płatki śniadaniowe – jeśli lubimy ich smak i mamy taką potrzebę, ponieważ bez wątpienia stanowią one źródło błonnika oraz witamin i składników mineralnych.
Aplikacja podpowie nam, w jaki sposób zaplanować menu, aby całkowita podaż cukru i innych składników diety była zgodna z zaleceniami ekspertów.
Konsultacja merytoryczna: mgr Wojciech Kłys, Instytut Żywności i Żywnienia
Pobierz darmową aplikację i stwórz swoją własną dietetyczną kompozycję: http://bit.ly/zachowajrownowage