Sposób na sezonowe infekcje? Pomoże dbanie o zęby
Sezon przeziębienia i grypy nie kończy się wraz z ustaniem mrozów. Przełom zimy i wiosny to znakomity czas do zmasowanego ataku wirusów i bakterii. Jak uniknąć kolejnej infekcji? Jednym ze sposobów jest odpowiednia higiena jamy ustnej. Oto kilka dobrych nawyków, które szybciej pomogą wrócić do formy.
1. Podczas infekcji nie odpuszczaj z higieną!
Naukowcy twierdzą, że nasza odporność jest pochodną dobrze funkcjonującego układu pokarmowego, a dokładnie żywych kultur bakterii, które go kolonizują. Tak zwane „dobre bakterie” zamieszkujące jelita wpływają na stymulację procesów obronnych organizmu, aktywizują do działania przeciwciała i limfocyty, wspierające naszą odporność, hamują rozwój patogenów i w efekcie chronią przed rozwojem np. infekcji wirusowych. Dlatego powinniśmy dbać o właściwą mikroflorę jelit oraz… jamy ustnej.
– Mikrobiom jamy ustnej, czyli ogół bakterii występujący w tym obszarze jest nie mniej ważny, ponieważ jest elementem mikrobiomu jelit. To w ustach zaczyna się m.in. trawienie i wiele kluczowych dla zdrowia procesów. Dobra higiena jamy ustnej, a co za tym idzie równowaga „złych” i „dobrych” bakterii, które żyją w ustach sprzyja lepszemu zdrowiu ogólnemu oraz naszej odporności – mówi dr Monika Stachowicz, stomatolog z Centrum Stomatologii Periodent w Warszawie.
Dlatego, nawet gdy jesteśmy chorzy i przemęczeni, nie powinniśmy odpuszczać sobie higieny jamy ustnej. Infekcje przenoszą się m.in. drogą kropelkową. Regularne szczotkowanie i nitkowanie zębów pozwoli pozbyć się nadmiaru zarazków, m.in. bakterii Gram-dodatnich odpowiedzialnych za rozwój bakteryjnego zapalenia płuc, które przenikają do organizmu przez usta zasiedlając powierzchnie zębów czy język.
2. Wymień szczoteczkę
Według amerykańskiej agencji Centers for Disease Control and Prevention (Centra Kontroli i Prewencji Chorób), wirus grypy potrafi przetrwać na wilgotnych powierzchniach do 72 godzin. To dobry argument, abyś wyrzucił starą szczoteczkę. Jeśli jej włosie jest sfatygowane i odkształcone – tym bardziej czas na nowy egzemplarz!
– Wilgotne włókna szczoteczki to idealne siedlisko do rozwoju drobnoustrojów, szczególnie gdy chorujemy. Dlatego po pierwsze, nie powinniśmy nigdy dzielić się szczoteczką z innymi, a już szczególnie, gdy jesteśmy chorzy. Druga zasada odnosi się do wymiany szczoteczki – powinniśmy ją wymieniać na nową co 3-4 miesiące oraz po każdej przebytej infekcji. W innym wypadku, narażamy się na powrót infekcji i rozprzestrzenienie patogenów wśród reszty domowników – wyjaśnia stomatolog.
3. Nie zapominaj o właściwej higienie protezy
Zapalenie płuc, do którego często dochodzi jako powikłania po infekcji wirusowej np. grypy lub na skutek zapalenia zatok bocznych nosa, zagraża szczególnie osobom ze słabszą odpornością po 75. roku życia. W tej grupie wiekowej powszechne jest noszenie protezy ruchomej, która zastępuje utracone zęby, dlatego należy dbać o nią, jak o naturalne uzębienie.
Protezę należy oczyszczać specjalnie do tego przeznaczonymi preparatami o działaniu bakteriobójczym, które poleci stomatolog oraz przechowywać w suchym, czystym pojemniczku. To ważne! Jedno z badań wykazało, że w biofilmie na protezach zębowych może występować gronkowiec złocisty, groźna bakteria odpowiedzialna za bakteryjne zapalenie płuc i odporna na niektóre antybiotyki. Dzięki dobrym nawykom higienicznym zredukujemy ryzyko infekcji górnych i dolnych dróg oddechowych.
4. Wybieraj lekarstwa bez cukru
Nie należy chyba nikomu przypominać, że cukier to zło absolutne dla naszych zębów. Ale ilu z nas zdaje sobie sprawę, że środki farmakologiczne stosowane w walce z infekcją mogą narazić nas na rozwój próchnicy? Aby tego uniknąć, staraj się czytać etykiety lekarstw w aptece i unikać tych zawierających cukier i jego pochodne.
Produkty bez recepty m.in. syropy na kaszel czy tabletki do ssania na ból gardła mogą zawierać m.in. sacharozę, fruktozę, syrop glukozowy lub miód. Może to przynosić konsekwencje podobne do spożywania słodyczy. Im dłużej stosujesz tego typu środki, tym dłuższą ucztę serwujesz bakteriom, które żywią się cukrem. Cukier nie tylko sprzyja ubytkom, ale również może obniżać odporność, ponieważ upośledza zdolność białych krwinek do radzenia sobie z patogenami.
5. Męczy Cię jelitówka? Uważaj na erozję szkliwa
Rotawirusy, norowirusy i adenowirusy, czyli wirusy odpowiedzialne za grypę jelitową również potrafią dać się we znaki powodując dolegliwości ze strony układu pokarmowego. Jednym ze szczególnie dokuczliwych objawów grypy żołądkowej są gwałtowne wymioty. Możemy mieć wówczas potrzebę natychmiastowego odświeżenia oddechu przez dokładne umycie zębów, ale nie róbmy tego zbyt prędko.
– Przy wymiotach kwasy z żołądka przenikają do przełyku i ust, gdzie osadzają się na powierzchni zębów. Szczotkując zęby od razu, dosłownie wcieramy w nie kwas i narażamy się na utratę twardych tkanek zęba, czyli erozję szkliwa zębowego – wyjaśnia ekspert.
Zamiast tego stomatolodzy doradzają przepłukanie ust zwykłą wodą, która usunie nadmiar kwasów z powierzchni szkliwa. Ze szczotkowaniem najrozsądniej odczekać 30 minut.
6. Nawadniaj się zdrowo
Gdy chorujesz, twój organizm potrzebuje odpowiedniej ilości płynów, które wypaca w trakcie np. gorączki. Jednym z powodów, nie licząc ryzyka odwodnienia, jest zapobieganie suchości w jamie ustnej. Stan ten może być skutkiem ubocznym leków stosowanych w przebiegu przeziębienia lub grypy.
Suchości w ustach mogą sprzyjać m.in. leki przeciwhistaminowe, leki przeciwbólowe czy środki obkurczające błony śluzowe. Oprócz zwiększonej podaży płynów, możemy również zastosować tabletki do ssania na ból gardła (bez cukru), nie dość, że złagodzą dokuczliwe objawy infekcji, to dodatkowo pobudzą produkcję śliny i przywrócą właściwe pH w jamie ustnej, co pozwoli uniknąć m.in. próchnicy.
– Woda jest najlepszą i najbezpieczniejsza opcją, aby się nawodnić. Warto unikać spożywania napojów izotonicznych, które co prawda wyrównują poziom wody i elektrolitów, ale zawierają przy tym duże ilości cukru. Sok pomarańczowy lub woda z cytryną również nie są zdrowszą opcją, ponieważ ich niskie pH jest niebezpieczne dla szkliwa zębów – ostrzega dr Stachowicz.