Stres informacyjny a zdrowie – czy nadmiar informacji może być szkodliwy?
#Wojna, #inflacja, rosnące stopy procentowe, wizja powrotu pandemii, małpia ospa – tematów do stresowania się obecnie nie brakuje. Nietrudno nabawić się stresu informacyjnego – reakcji organizmu na nadmiar informacji. Czym się objawia i jak mu przeciwdziałać?
Każdego dnia jesteśmy bombardowani informacjami – nic dziwnego zatem, że coraz częściej mamy problem z ich przetworzeniem i interpretacją. Gdy dzieje się tak wiele, jak obecnie, nie mamy czasu na analizę, refleksję, niekiedy brakuje też umiejętności ich odpowiedniego zrozumienia – stąd tak wiele tzw. fake newsów.
Wtedy dopada nas stres informacyjny. Jest on formą stresu poznawczego, czyli zjawiska zbadanego w drugiej połowie XX wieku. Ma oczywiście związek z rozwojem źródeł informacji, w tym intensywnego rozpowszechnienia się mediów społecznościowych w ostatnich dwóch dekadach.
Powody do zmartwień
Jak się objawia? – Objawy somatyczne są podobne do klasycznej reakcji stresowej. Może to być sztywność ciała, napięcie, trudność w koncentracji, zaburzenia oddychania, np. niemożność złapania oddechu, ucisk w brzuchu, nierówna praca serca – wymienia lek. Katarzyna Zydek-Świć, lekarz rodzinny, specjalistka medycyny stylu życia.
Niestety, na stres informacyjny jesteśmy narażeni wszyscy i to od ponad dwóch lat: najpierw niepokoiła nas pandemia COVID-19, później z przerażeniem obserwowaliśmy sytuację w Ukrainie, teraz stresujemy się podwyżkami cen i rosnącymi ratami kredytów. Nie zmniejszyły się także nasze codzienne niepokoje: o zdrowie bliskich, o pracę, stabilizację finansową, czy szczęście w relacjach. Czasem nawet tak prozaiczny powód jak organizacja dnia może być przyczynkiem do niemałego stresu.
Co z tym zrobić?
#Stres „codzienny” w połączeniu ze stresem informacyjnym mogą mieć już wyraźny, negatywny, wpływ na cały nasz organizm. Doprowadzać do osłabienia, powstawania stanów zapalnych, a nawet niszczyć neurony w mózgu, szczególnie w części odpowiedzialnej za emocje i pamięć.
Czy można temu zaradzić? Z pewnością tak – starając się wyeliminować przyczyny.
– Sposobów walki ze stresem może być wiele. Zacznijmy od stresu informacyjnego: tu na pewno warto dozować sobie newsy. Nieustające zamartwianie się, czy to wojną, czy sytuacją gospodarczą, jest niekorzystne dla zdrowia, a nie wiąże się w żaden sposób z działaniem. Racjonalizujmy to, co się dzieje, a także skupiajmy się na tym, co tu i teraz. Nie twórzmy negatywnych scenariuszy na przyszłość – radzi dr Katarzyna Zydek-Świć.
Na pewno dobrze poszukać w swoim życiu równowagi i harmonii: – Można zacząć od prostych ćwiczeń oddechowych, które są naprawdę skuteczne w przypadku objawów somatycznych stresu. Trening Schulza, mindfulness to sprawdzone sposoby na odzyskanie zdroworozsądkowego myślenia. Polecam także jogę, która znakomicie łączy dbanie o ciało i umysł – podsumowuje lekarz rodzinny.
Polskie odkrycie naukowe
Wiele dobrego w walce ze stresem przynieść może także suplementacja. Szczególnie w kontekście wzmacniania układów nerwowego i odpornościowego, które wyjątkowo silnie odczuwają skutki stresu. Odkryciem łódzkich naukowców z Politechniki Łódzkiej i Uniwersytetu Medycznego jest cząsteczka 1-MNA, która wspiera prawidłowe funkcjonowanie błon śluzowych, chroniących nasz organizm przed atakami bakterii i wirusów oraz posiada właściwości przeciwzapalne i przeciwzakrzepowe.
Jest to cząsteczka endogenna, czyli występująca fizjologicznie w organizmie człowieka. Nazywamy ją metabolitem witaminy B3, ponieważ powstaje na drodze przekształcania tej witaminy przez nasz organizm w niacynę. 60% niacyny przekształca się w 1-MNA. Jednak samo spożycie witaminy B3 nie zapewni właściwego poziomu endogennego 1-MNA.