Porowatość włosów a ich pielęgnacja, czyli jak ujarzmić niesforne kosmyki?
Odpowiednia pielęgnacja włosów to wyzwanie. Na sklepowych pólkach można znaleźć wiele typów szamponów i odżywek, do włosów farbowanych, przetłuszczających się, te naturalne produkty, jak i te z zawartością silikonów. Coraz więcej mówi się o dobieraniu tego typu kosmetyków do… struktury włosa, który może mieć niską, średnią lub wysoką porowatość. Na co ona wpływa i dlaczego ważne jest dobieranie pielęgnacji pod konkretny typ włosa? Podpowiada Łukasz Szymczak – stylista fryzur.
POZNAJ SWÓJ TYP WŁOSA
Porowatość danego włosa to określenie naturalnego stopnia rozchylenia łusek na łodygach kosmyków, czyli warstwy zewnętrznej włosa (łusek włosów) od kory włosów, czyli ich warstwy wewnętrznej. Można je podzielić na niskie, średnie oraz wysokie. Ich zdefiniowanie może pomóc w codziennej pielęgnacji włosów, zwłaszcza jeśli są one niesforne i stwarzające codzienne wyzwania podczas stylizacji. Szampony i odżywki można wybierać przecież nie tylko pod to, czy ma się włosy farbowane lub łamliwe, ale także pod konkretny typ skóry, która ma tendencję do przesuszania lub przetłuszczania się.
– Można się w tym wszystkim pogubić. Dlatego pomocna zawsze jest rada od doświadczonego fryzjera, który określi typ włosa i na podstawie tego, jaką ma porowatość pomoże dobrać odpowiednią pielęgnację. Kobiety, które podejmują tę zmianę (a wcześniej dobierały produkty nieodpowiednie do ich typu włosa) mogą zauważyć różnicę już po pierwszym myciu. Im porowatość włosów jest niższa, tym łuska przylega bliżej kory włosa. To oznacza, że nie chłonie on tak wilgoci, nie puszy się, zazwyczaj jest prosty. Im większa porowatość włosów, tym także większa tendencja do puszenia i skrętu – podkreśla Łukasz Szymczak, stylista fryzur oraz właściciel sieci salonów Luisse.
ZMIANA PIELĘGNACJI TO KROK W STRONĘ ZADBANYCH WŁOSÓW
Dlaczego? Ponieważ kosmetyk dopasowany do struktury włosa, który odżywia go jednocześnie nie obciążając sprawia, że nabierają one naturalnego blasku, gładkości i sypkości. – Niestety kosmetyki, które mają zbyt dużą ilość protein i składników odżywczych, dla najmniej skomplikowanego typu włosa, jakim jest niskoporowaty, nadmiernie je obciążą, sprawią, że będą oklapnięte i mogą szybciej się przetłuszczać. Z kolei te same produkty użyte do włosów średnio lub wysokoporowatych odżywią je i nawilżą, jednocześnie wydobywając ich naturalną strukturę – dodaje stylista.
PORADY ŁUKASZA SZYMCZAKA, STYLISTY FRYZUR:
• WŁOSY NISKOPOROWATE, CZYLI NAJMNIEJ PROBLEMATYCZNE
Taki typ włosa jest najmniej uciążliwy do pielęgnacji. Z natury jest gładki i lśniący, nie potrzebuje wielu składników, aby dobrze wyglądać. Nie chłonie wody i wilgoci tak bardzo jak włosy z mocno otwartą łuską, a to oznacza, że niestraszne są mu deszczowe warunki atmosferyczne. Wyzwaniem w tym przypadku jest osiągnięcie (często pożądanej przez klientki) objętości włosów i odbicia u nasady. W tym przypadku odpowiednie cięcie (lżejsze pasma przy twarzy, które można przerzucać) a także lekka i naturalna pielęgnacja mogą zdziałać cuda. Na specjalne wyjścia polecam specjalne proszki, które wtarte w skalp odbijają włosy u nasady i nadają im tekstury.
• NAJCZĘŚCIEJ WYSTĘPUJĄCE ŚREDNIOPOROWATE WŁOSY
Włosy tego typu strukturze to włosy nieco bardziej wymagające niż wspomniane wyżej niskoporowate kosmyki. Bardzo ważne w tym przypadku jest zachowanie równowagi między w dostarczaniu im nawilżenia i składników budulcowych, czyli równowaga PEH (proteiny-emolienty-humektanty), dzięki czemu włos średnioporowaty będzie lśniący i gładki. Nie oznacza to jednak, że nie będzie podkreślona naturalna fala, która przy tym typie jest częstym zjawiskiem.
Takie włosy nie przetłuszczają się tak mocno jak te z domkniętą łuską, dlatego można ten skręt z powodzeniem wydobywać także poprzez lekkie upięcie ich w delikatną, materiałową gumkę, np. na noc. Efekt? Rano piękne fale gwarantowane!
• PODKREŚL NARURALNY SKRĘT, CZYLI WŁOSY WYSOKOPOROWATE
Kwestia wysokoporowatych (najczęściej kręconych) włosów to skomplikowana pielęgnacja. Często wieloetapowa i wymagająca nie tylko odpowiedniego cięcia, ale także ogromnej uważności na potrzeby włosów. Takie włosy mogą wyglądać na przesuszone. Dlaczego? Ponieważ często to takie włosy to nie tylko efekt genów. Mogą być one rozjaśnione w nieodpowiedni dla nich sposób bądź zaniedbywane przez zabiegi z użyciem ciepła (a bez użycia ochrony).
Idealnie sprawdzają się tutaj sposoby mycia typu OMO, czyli odżywka-mycie-odżywka, a także zaoszczędzenie im codziennego prostowania czy kręcenia lokówką. Niestety są one podatne na wszelkie uszkodzenia, dlatego jeśli do ich stylizacji używasz suszarki z dyfuzorem (która potrafi wydobyć naturalny skręt), koniecznie zabezpiecz je sprayem termoochronnym, który pozwoli zachować wilgoć w łodydze włosa.
Poznaj bliżej Łukasza Szymczaka – stylistę fryzur oraz jego autorski concept Luisse.
Wszystko zaczęło się właściwie od marzeń. Już w szkole wiedziałem, że chcę zostać fryzjerem. Często swoje wolne popołudnia spędzałem w zaprzyjaźnionym salonie. Sama tam obecność, klimat miejsca, atmosfera i ludzie sprawiły, że moje marzenie stało się czymś realnym i prawdziwym. Rozbudziło też we mnie myśl, aby pewnego dnia stworzyć miejsce, które będzie wyrażało moją miłość do piękna, odzwierciedlało mój styl oraz przywiązanie do detalu i wysmakowanych wnętrz. Tak właśnie narodziło się Luisse.
Moje marzenie udało się spełnić jedenaście lat temu. Przy ul. Kilińskiego 25 w Łodzi założyłem pierwszy Salon fryzjerski. Luisse symbolizuje lekkość, różnorodność, subtelność, ale też indywidualizm i perfekcjonizm. Łączymy tu klasyczny fryzjerski warsztat z nowoczesnymi technikami. Stawiamy na edukację, poznawanie trendów i korzystanie z najnowszych rozwiązań w dziedzinie fryzjerstwa i pielęgnacji włosów. Nasze usługi i kosmetyki to wyselekcjonowana gama najlepszych produktów dopasowanych do potrzeb klientów i ich włosów. Zdobyte doświadczenie i wyznawane przez nas wartości sprawiły, że powstały kolejno trzy nowe Salony dla kobiet i mężczyzn w Łodzi i Zgierzu.