Polaków zgroza – Paradontoza
Traktujemy ją tak samo , jak i pozostałe dolegliwości, czyli dopóki nie boli, to nie leczymy. Tymczasem WHO już od dawna podaje, że na całym świecie aż 20% osób w średni wieku (35-44 lata) ma ciężką paradontozę, która prowadzi do wypadnięcia zębów.
Panika zaczyna się zazwyczaj za późno, gdy zęby już się chwieją. Szkoda, bo schorzenie to można coraz skuteczniej leczyć.
Jak zwykle zaniedbanie
Większość z nas doskonale wie, że paradontoza to nic innego jak zapalenie przyzębia. Wiele osób jednak niesłusznie łączy ją z przypadłością seniorów. Nic bardziej mylnego, gdyż coraz młodsze osoby zmagają się z chorobami dziąseł. Paradontoza zaczyna się zwykle niewinnie. Jeśli nie dbamy należycie o higienę jamy ustnej, możemy nie zauważyć krwawiących dziąseł lub nadmiaru kamienia nazębnego.
– Nie wolno bagatelizować tego typu objawów. To pierwsze symptomy, że dzieje się coś złego i zarazem najłatwiejsze stadium do leczenia. Konieczna jest wizyta u stomatologa. Jeśli jej zaniechamy infekcja będzie postępować w dalszej kolejności powodując obrzmienie dziąseł i powstanie kieszonki między nimi a zębami. W praktyce następuje odsłonięcie zęba, co wiąże się często z ogromnym bólem i destabilizacją zęba w kości. To już prosta droga do jego utraty – tłumaczy dr n. med. Mariusz Duda, właściciel Duda Clinic w Katowicach.
Objawy i czynnik ryzyka
Jak w przypadku większości schorzeń, również w paradontozie zauważyć można wyraźne symptomy choroby, obecne są także czynniki zwiększające ryzyko jej wystąpienia. Objawy, które powinny nas zaniepokoić to: krwawienie lub obrzęk dziąseł, ból przy dotyku, pojawiająca się między dziąsłem a zębem ropa, odsłonięcie zębów, metaliczny smak w ustach, nieświeży oddech.
Do czynników zwiększających prawdopodobieństwo zapalenia przyzębia należą: predyspozycje genetyczne, zmiany hormonalne u kobiet, palenie papierosów, cukrzyca, AIDS, nowotwory, a także leki hamujące produkcję śliny. Wciąż podstawową jednak kwestią pozostaje higiena jamy ustnej, częstotliwość ściągania kamienia nazębnego i systematyczność wizyt u dentysty.
Jak leczyć?
W wielu pacjentów ma błędne przekonanie, że paradontozę można pokonać przy użyciu pasty do zębów. Prawda jest taka, że pasty pomagają wyeliminować objawy, ale nie ich przyczynę i to jedynie we wczesnym stadium paradontozy.
– Proces leczenia zależy od zaawansowania zapalenia przyzębia. W najprostszym przypadku może być to usunięcie kamienia nazębnego. Jeśli istnieje taka potrzeba, lekarz może zaaplikować antybiotyk miejscowy lub przepisać kurację doustną. W najtrudniejszych przypadkach stosowane są zabiegi chirurgiczne, przeszczepy kości i tkanki miękkiej. Zaawansowana paradontoza wymaga leczenia długotrwałego i kosztownego, dlatego w naszym interesie jest, by do niej nie dopuścić – kończy dr Duda.