Jak skutecznie rozjaśnić zęby-6 trików, dzięki którym optycznie rozjaśnisz zęby
Białe zęby to często zasługa złudzenia optycznego i kilku trików. Znają je doskonale dentyści i eksperci od make-up’u.
Chcąc więc wydobyć biel zębów i zamaskować żółte przebarwienia warto zadbać o odpowiedni kolor szminki, bronzera, a także o rozświetlenie skóry twarzy. Nie bez znaczenia jest także kształt i wygląd zębów. Poznaj 6 sposobów, dzięki którym zyskasz bielsze zęby.
Zacznij od szminki
Odpowiedni kolor szminki to najprostszy z trików, dzięki któremu możemy optycznie rozjaśnić zęby. Źle dobrany odcień szminki lub błyszczyk może sprawić, że zęby będą wyglądać na żółte i szare, zwłaszcza, jeżeli faktycznie nie są one idealne. Koniecznie unikajmy szminek z żółtym lub pomarańczowym półtonem, np. w odcieniu koralowym, brzoskwiniowym lub pomidorowym. Zapomnijmy także o ciemnofioletowych i czarnych barwach.
Wybierajmy za to te z niebieskim akcentem – delikatne fiolety, róż w kolorze gumy do żucia lub fuksji. Wieczorem postawmy za to na szminki bazujące na ciepłej czerwieni (np. burgund lub wiśnia), są one w stanie optycznie rozjaśnić zęby nawet o 2 tony w skali VITA. – Żeby uzyskać optyczny efekt wybielenia musimy dobrać kolor szminki nie tylko do koloru zębów, ale także do koloru dziąsła. Im mniejszy jest kontrast pomiędzy szminką a dziąsłem, tym lepszy efekt osiągniemy – mówi Anna Machnik, kosmetolog Body Care Clinic w Katowicach.
Odpowiedni make-up
W parze z dobrze dobraną szminką, powinien iść dobrze dobrany make-up. Podobnie jak w przypadku szminki, tak i tutaj trzeba się trzymać kolorystycznej reguły. Osoby z żółtymi zębami powinny unikać brązowych i koralowych cieni, sprawdzą się za to zimne brązy w odcieniach cappuccino.
Im bardziej naturalny kolor, tym mniej podkreślamy żółty odcień naszych zębów. Warto zastosować także parę trików z bronzerem i różem. Osobom o żółtych zębach zaleca się stosowanie neutralnego broznera, jedynie o jeden stopień ciemniejszego niż odcień skóry. Nakładamy go wtedy od czoła aż pod kości policzkowe. Jeśli natomiast wolimy tradycyjny róż od bronzera, wybierajmy kolory z różowej palety, unikając odcieni brzoskwini i koralu.
– Ciemniejsza karnacja podkreśla biel zębów, ale nie w przypadku, kiedy nasze żeby są żółte. Tutaj najlepiej sprawdza się naturalny look, który rozświetla skórę, zamiast tworzyć niepotrzebny kontrast – mówi Anna Machnik.
Ważny jest odcień skóry i jej kondycja
Nie bez znaczenia jest także kondycja skóry twarzy. Zdrowa, rozświetlona i dobrze odżywiona skóra, jest najlepszym kontrastem dla naszych zębów. Wszelkiego typu plamy posłoneczne i będące efektem opalania na solarium, przebarwienia, przesuszenia i spękania np. wokół ust, tylko potęgują negatywny efekt.
Chcąc więc stworzyć iluzję jeszcze bielszych zębów, powinniśmy zadbać o kondycję skóry. Pomogą w tym np. kwas migdałowy, mezoterapie, peeling węglowy czy Ret ix C. – Zabiegi te rozświetlają i odżywiają skórę, likwidują przebarwienia i efekt szarości skóry. Przywracając jej naturalny, różowy kolor, uzyskujemy ten sam efekt jak w przypadku różowej szminki – mówi specjalistka Body Care Clinic. Ale w przypadku twarzy doskonale sprawdzają się także zabiegi nawilżające usta. – Możemy je wykonać kwasem hialuronowym, dzięki któremu usta stają się pełniejsze i bardziej soczyste. Wtedy efekt iluzji białych zębów osiągniemy jedynie nakładając błyszczyk –dodaje.
Nowe zęby dopasuj do oczu
Jeśli natomiast nie pomagają nam sprawdzone triki kosmetyczne, warto wybielić zęby w gabinecie np. lampą Beyond Polus lub nałożyć porcelanowe licówki.
Pamiętajmy jednak o tym, żeby nie przesadzić z bielą. Powszechne, bowiem są żarty o tzw. „WC bieli”, czyli odcieniu 0 w skali VITA. Rada dentystów – dopasujmy nowy kolor naszych zębów do koloru gałki ocznej. – Żeby nasza twarz zachowała balas kolorystyczny, a nowe zęby wyglądały naturalnie, powinny one mieć taki sam odcień, jak nasza gałka oczna. Jeśli natomiast zęby są bielsze ….
….od niej, są za białe. Narażamy się wtedy na plastikowy i nienaturalny wygląd, przez co uwaga rozmówców koncentrować może się nie na oczach, a ustach – mówi lek. stom. Wojciech Fąferko z Centrum Implantologii i Ortodoncji Dentim Clinic w Katowicach.
…i do koloru skóry
O ile wybielanie lampą, usuwające jedynie przebarwienia rozjaśnia o parę tonów kolor zębów, to w przypadku licówek, sami możemy wybrać sobie nowy kolor jak z menu. Pamiętajmy jednak o tym, że prawdziwy efekt WOW! wywołamy tylko wtedy, kiedy dopasujemy odcień bieli zębów do naszej karnacji. I tak oto osoby o jasnej karnacji skóry powinny wybierać licówki w odcieniu A1 lub B1 w skali VITA, osoby o jasnej karnacji, ale ciemnych włosach kolor A2.
Mając ciemną karnację wybierzmy z kolei A2 lub A3. Jak przekonuje dentysta, chodzi tutaj o naturalny look. – Zęby muszą być częścią naszej twarzy, dobrze komponującą się z resztą. Zbyt jasny odcień będzie wyglądał sztucznie i plastikowo. Cała idea tzw. hollywoodzkiego uśmiechu polega dziś na tym, aby był on możliwie najbardziej naturalny. Przykładem jest księżna Kate, której zęby nie są idealnie białe, ale pięknie dobrane do kształtu ust, karnacji i koloru włosów – przekonuje dr Faferko.
Nawet żółte jak równe, są bielsze
Bielsze zawsze wydają się równe zęby. Symetryczny uśmiech oraz doskonały kształt zębów idealnie maskuje ich kolorystyczne niedoskonałości. Dziś zęby w gabinecie możemy wyrównać aparatami ortodontycznymi – do wyboru mamy aparaty kosmetyczne, stale, ruchome, niewidzialne Clear Aligner i językowe, czyli montowane od wewnętrznej strony tzw. Incognito.
Natomiast, jeśli śpieszy nam się z efektem możemy zdecydować się na wyrównanie uśmiechu przy pomocy bondingu lub porcelanowych licówek. – Proste i zdrowe zęby, o odpowiedniej długości, bez spękań i uszkodzeń na powierzchni szkliwa lepiej odbijają światło. Przez to, że nie nachodzą na siebie są dodatkowo odpowiednio przezierne mają także mniejsze tendencje do odkładania się przebarwień w przestrzeniach międzyzębowych – mówi specjalista Dentim Clinic.